Osób online 1455

Hicks: Teraz będzie stabilniej


Tom Hicks, współwłaściciel Liverpoolu, dołączył do wielu, którzy piszą peany z powodu nowej umowy sponsorskiej i obiecał zmniejszyć zadłużenie klubu na Anfield oraz przyrzekł, że teraz nastąpi era stabilności.

Biznesmen z Texasu zaszedł nawet dalej, porównując sytuacje finansową Liverpoolu do Manchesteru City, dowodząc, że ten drugi model biznesowy jest 'nie do utrzymania'.

Hicks, który przyznał, że Carlsberg będzie dalej wspólpracował z klubem, pomimo otrzymania wartej 80 mln funtów czteroletniej umowy z bankiem Standard Chartered, co dowodzi, że klub jest w bardzo dobrej kondycji finansowej, jak już zdążyli o tym opowiadać George Gillet Jr, drugi współwłaściciel, oraz Christian Purslow, dyrektor wykonawczy.

- Trzeba patrzyć na obroty, a nie na stan konta, a Liverpool jest w takiej sytuacji, że przepływ gotówki jest dlań bardzo pozytywny, więc mamy środki by móc rywalizować na boisku - to nasz obowiązek - przyznał Hicks. - Poziom naszego zadłużenia jest komfortowy i będziemy go sukcesywnie zmniejszać. Naszym celem być najmniej zadłużonym klubem z czołówki.

- Tym razem widzimy prawdziwą siłę marki i potęgę dobrze zarządzanego klubu. Wszystkie aspekty jego pracy są zadowalające. Wszystkie umowy sponsorskie powinny przynosić około 25-26 mln funtów rocznie - to duży skok jak na ten klub.

- Mamy jeszcze do końca sezonu kontrakt z Carlsbergiem. Aż do końca tego sezonu podpiszemy z Carslebergiem nowe umowy dotyczące innych rodzajów sponsoringu. Wciąż będą jednym z naszych najważniejszych partnerów, tyle że nie na koszulkach.

Rafael Benitez, manager Liverpoolu, ma nadzieję na wykorzystanie części z tych środków na poszerzenie składu, być może nawet już w styczniowym okienku transferowym, a Hicks jest tego świadomy:

- Znając Beniteza można się spodziewać, że będzie miał na to oko - powiedział Hicks. - Dzięki zwiększeniu obrotów możemy być bardziej konkurencyjni na boisku. Wszystko jest bardzo stabilne. Myślę, że sytuacja z zarządzaniem klubem bardzo się poprawiła. W tym upatruję naszego powodu do optymizmu.

W czasie, gdy Liverpool przygotowuje się do potyczki z Debreczynem w Lidze Mistrzów, właściciel skomentował poczynania na rynku transferowym, które ze strony Liverpoolu były bardzo skromne, kończąc na saldzie dodatnim, a ze strony Manchesteru City wręcz odwrotnie, wydając 120 mln funtów na zbudowanie prawie całej pierwszej XI, co zdaniem Hicksa jest nierealistyczne ekonomicznie:

- Sytuacja w City będzie bardzo niestabilna, nie będą w stanie dalej tak inwestować jeśli nie zapewnią sobie stabilizacji finansowej - powiedział. - Lecz jeśli dokonają poprawy w sposobie zarządzania finansami, być może uda im się wyjść na prostą w dłuższym okresie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com
Moja historia z Liverpoolem - Ragnar Klavan  (0)
31.05.2024 14:43, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
FSG coraz bliżej przejęcia zespołu w NBA  (9)
30.05.2024 19:14, Bartolino, thisisanfield.com