Osób online 1119

Kelly: Wembley zostawmy na potem


Martin Kelly mówi, że Liverpool powinien odłożyć myśli o finale na Wembley i skupić się na zdobyciu trzech punktów w nadchodzącym meczu ze Stoke City. Kolejne kilka miesięcy będzie dla zespołu bardzo ekscytujące i przede wszystkim sprawdzające, jednak na końcu widnieje perspektywa trofeów.

Jednakże Kelly zdaje sobie sprawę, że łatwo jest dać się ponieść emocjom, szczególnie po środowym zwycięstwem na the Etihad, a najlepszym wyjściem dla drużyny jest obecnie skoncentrowanie się na wykonaniu kolejnego zadania.

- Kluczowa jest koncentracja na tylko jednym, kolejnym meczu, w tym wypadku przeciwko Stoke - powiedział Kelly.

- Skoncentrujemy się teraz na sobocie i nie będziemy zaprzątać sobie niczym innym głowy. Ten miesiąc jest bardzo emocjonujący, ponieważ przed nami bardzo dużo ważnych spotkań, ale również wiele szans.

- Dysponujemy szerokim składem, trzeba więc cierpliwe czekać na szansę.

Kelly był jednym z sześciu obrońców Liverpoolu, którzy kończyli mecz z Manchesterem City w środę na boisku, po walce o utrzymanie jednobramkowego prowadzenia.

- Byliśmy zachwyceni zwycięstwem, jednak teraz czekamy na drugie spotkanie i na walkę o finał.

- Przed nami mecz na Anfield i wiemy, że jeśli publiczność nam pomoże, będziemy mieli wielką przewagę.

- To był dobry występ całego zespołu i kiedy już strzeliliśmy bramkę, dobrze się broniliśmy. Myślę, że w pierwszej połowie byliśmy o wiele lepszą stroną. To my kontrolowaliśmy posiadanie piłki.

- W drugiej połowie nieco opadliśmy z sił i tempo naszej gry spadło, więc dobrze, że udało się nam utrzymać 1-0 i zabierzemy tę zaliczkę do domu.

- Wprowadziliśmy Carraghera jako pomocnika i kiedy Johno przeniósł się na prawą obronę, graliśmy trzema środkowymi obrońcami. Chcieliśmy dowieźć zwycięstwo do końca.

- Na tak dużym boisku, jakie jest na the Etihad, futbol męczy i City wykorzystuje to, by złamać przeciwnika. W środę jednak nie udało im się nas złamać.

Zwycięstwo na the Etihad oznacza, że the Reds pokonali na wyjazdach City, Arsenal i dwa razy z Chelsea w tym sezonie, a Kelly uważa, że w tej formie zespół jest w stanie pokonać każdego przeciwnika.

- To pokazuje, że nieważne gdzie gramy, jesteśmy w stanie odnieść zwycięstwo. Z kimkolwiek gramy, jesteśmy Liverpoolem - inne drużyny powinny się tego bać.

- Mamy w zespole wystarczająco dobrych zawodników, aby wygrać z każdym i udowadniamy to.

- Po niektórych meczach na własnym boisku byliśmy sfrustrowani remisami, jednak to czasem zdarza się, kiedy przeciwnicy przyjeżdżają do nas szukając remisu. Czasem trudniej nam wygrać takie spotkanie.

- Świetnie jednak radzimy sobie na wyjazdach z drużynami, które uważane są za faworytów w lidze.

Przed spotkaniem w sobotę, Kelly wie, że Liverpool stoi przed trudnym zadaniem, bo przeciwnikiem będzie Stoke.

Podopieczni Tony'ego Pulisa są na ósmym miejscu w Premier League i zwyciężyli w trzech z ostatnich czterech wyjazdowych spotkaniach w lidze.

Pokonali również Liverpool na Britannia Stadium we wrześniu w zeszłym roku, kiedy Jonathan Walters wykorzystać rzut karny i zapewnił zwycięstwo gospodarzom.

- Myślę, że Stoke to trudny przeciwnik i jeśli spytałbyś kogokolwiek innego, powiedziałby to samo.

- Jeśli będziemy grali swoją piłkę i będziemy długo się przy niej utrzymywać, powinniśmy osiągnąć korzystny wynik.

- W meczach ze Stoke wygląda to jednak inaczej, to zespół złożony z dobrze zbudowanych piłkarzy, skoncentrowanych na walce fizycznej.

- Obecnie każdy mecz w Premier League jest trudny, więc nikogo nie zlekceważymy i będziemy walczyć o zwycięstwo.

Prawdopodobnie były napastnik Liverpoolu, Peter Crouch, wystąpi na Anfield w sobotę. W spotkaniu 2 stycznia strzelił on oba gole dla Stoke podczas zwycięstwa nad Blackburn 2-1.

Mimo tego, że Kelly uważa Croucha za zagrożenie, Liverpool nie będzie martwił się taktyką Stoke, koncentrując się raczej na własnej grze.

- Crouch świetnie gra w powietrzu i dobrze radzi sobie z piłką przy nodze, więc będziemy musieli na niego uważać, jednak moim zdaniem musimy po prostu postarać się o to, żeby to drużyna Stoke martwiła się naszym zespołem, bo mecz gramy u siebie.

- To my będziemy starać się grać w piłkę i pokazać kibicom to, co robiliśmy na treningach.

- W naszym zespole panuje wspaniała atmosfera i treningi są fantastyczne. Czapki z głów dla trenerów, którzy organizują nam sesje treningowe. Każdy z nas czeka na to, aby pracę z treningu przenieść na boisko.

- W klubie potrzeba tego, aby drużyna trzymała się razem na dobre i na złe. Tak buduje się zespół i to właśnie dzieje się obecnie naszym udziałem.

- Czekamy niecierpliwie na kolejne spotkanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Souness wyróżniony za swoją działalność  (0)
17.06.2024 21:16, Bartolino, liverpoolfc.com
Reprezentacja Węgier liczy na wsparcie kibiców  (0)
17.06.2024 18:57, Wiktoria18, thisisanfield.com
Suárez: Darwin to wspaniały facet  (0)
17.06.2024 12:32, AirCanada, thisisanfield.com
Jutro poznamy terminarz na nowy sezon  (1)
17.06.2024 12:07, AirCanada, liverpoolfc.com
Keane: Nie sądzę, by Trent sobie poradził  (0)
17.06.2024 09:05, RosolakLFC, thisisanfield.com
Gakpo: To był trudny mecz  (1)
16.06.2024 17:47, A_Sieruga, liverpoolfc.com