Sturridge z zawieszeniem

Były napastnik Liverpoolu, Daniel Sturridge, został ukarany dwutygodniowym zawieszeniem oraz obciążony grzywną o wartości 75 tysięcy funtów, po tym jak został uznany winnym naruszenia zasad obstawiania meczy u bukmachera.

29-letni Anglik został początkowo ukarany sześcioma tygodniami zakazu gry, jednak cztery tygodnie zostały cofnięte. Oznacza to, że Sturridge będzie mógł ponownie wyjść na boisko 31 lipca.

Angielski związek piłkarski (The Football Association) zapowiada, że będzie wnioskował o zaostrzenie kary wobec zawodnika, który w tym momencie szuka nowego klubu. The Football Association w pismach do komisji argumentował, że zawodnik z "cyniczną determinacją" pomagał obstawiać innym osobom i każda sankcja, krótsza niż sześć miesięcy zawieszenia, będzie stanowiła skazę, która całkowicie przekłamałby powagę sprawy.

Przypomnijmy, że Liverpool już w czerwcu ogłosił, że Sturridge odejdzie z klubu wraz z kończącym się w lecie kontraktem.

W związku z oskarżeniami the FA, Sturridge określił ostatnie 15 miesięcy jako "wyjątkowo trudny czas".

- Jestem zadowolony, że dziewięć z jedenastu zarzutów zostało umorzonych. Ponad to, cieszę się, że uczestnicy rozprawy uznali mnie za szczerego i wiarygodnego świadka, a przedstawione w oskarżeniach zachowania, nie pasują do mojego charakteru i stylu bycia - powiedział angielski napastnik.

- Cała sprawa była rozstrzygana przez ostatnie siedem dni przez grupę naprawdę rzetelnych osób. W rezultacie kolejne decyzje były podejmowane z uprzednim długim namysłem. Śledztwo prowadzone przez angielski związek również było bardzo kompleksowe. Tym bardziej jestem niezwykle zawiedziony słysząc, że the FA ma zamiar odwołać się od decyzji. Zamierzam bronić swojego stanowiska.

- Chciałbym też skupić się na ciężkiej pracy i nadchodzącym sezonie - dodaje Stu.

Komisja uznała dwa ze wspomnianych jedenastu zarzutów za prawdziwe. Zgodnie z nimi, były napastnik Liverpoolu, doradzał swojemu bratu Leonowi, aby ten obstawił potencjalne przenosiny Daniela Sturridge'a do Hiszpanii, a konkretnie Sevilli.

W oświadczeniu the FA oznajmiło, że z całym szacunkiem nie zgadza się z ustaleniami komisji i ma zamiar odwoływać się od umorzenia pozostałych zarzutów oraz nieadekwatnej kary.

Były minister sportu, Tracey Crouch, powiedział, że orzeczenie komisji jest "kpiną z zasad angielskiego związku piłkarskiego".

Podobna sprawa miała miejsce w 2017 roku, gdy były pomocnik Burnley, Joey Barton, został ukarany zakazem gry w piłkę na 18 miesięcy (później zmniejszonym do 13), po tym jak złamał zasady FA, obstawiając łącznie 1260 spotkań w 2016 roku.

Zarzuty wobec Sturridge'a o tym, że miał przekazywać informacje o możliwych przenosinach do Interu lub West Bromu, zostały odrzucone. Przypomnijmy, że w styczniu 2018 roku, napastnik dołączył właśnie do West Bromwich Albion na warunkach rocznego wypożyczenia. W tym samym roku, rzecznik Liverpoolu w związku z oskarżeniami związku, powiedział, że Sturridge kategorycznie zaprzeczył wszelkim powiązaniom z hazardem w piłce nożnej.