Gakpo: Byliśmy po prostu zdecydowani

Holenderski napastnik ustrzelił dublet na Anfield przeciwko odwiecznym rywalom The Reds, otwierając wynik pod koniec pierwszej połowy a następnie zdobywając gola na 3:0 krótko po zmianie stron.

Jego partnerzy z ataku Darwin Núñez i Mohamed Salah, który stał się najlepszym strzelcem w historii Liverpoolu w Premier League, również zdobyli po dwie bramki.

Po zakończonym spotkaniu Cody Gakpo udzielił wywiadu Sky Sports, w którym podzielił się wrażeniami z tego pamiętnego wieczoru...

O wygranej...

Wszyscy mówili mi o tym spotkaniu, więc wiedziałem jak ważne jest to starcie dla klubu, kibiców a także dla nas, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy. Byliśmy dodatkowo zmotywowani i zagraliśmy taki mecz, to niesamowite.

O występie The Reds w drugiej połowie...

Myślę, że byliśmy po prostu zdecydowani, byliśmy chętni do gry, presowaliśmy ich i strzelaliśmy bramki, gdy tylko nadarzała się okazja. Koniec końców mieliśmy wystarczająco sytuacji i każdy miał szczęście po swojej stronie, co było wspaniałe i dlatego udało nam się strzelić siedem bramek. Są jednak rzeczy do poprawy i musimy po prostu przeć naprzód i zwyciężać kolejne mecze.

O asyście Andy'ego Robertsona przy jego pierwszym golu...

Była niesamowita. Byłem na skrzydle, nawet mi powiedział "wbiegaj za obrońców!". No i pobiegłem, dostarczył mi wyśmienite podanie i musiałem tylko je przyjąć. Ćwiczyliśmy takie zagrania na treningu więc miło jest zdobyć gola w ten sposób.

O jego roli w linii ataku...

Oczywiście jest to nowe trio, oprócz Mo, więc na początku ciężko było nam się znajdywać ze względu na poprzedni tercet - Sadio, Bobby oraz Mo - oni byli bardzo przyzwyczajeni do wspólnej gry. Teraz jest to nowa formacja, potrzeba czasu na adaptację lecz myślę, że to się powoli udaje. Musimy tylko ćwiczyć, przeć dalej przed siebie, ciężko pracować i wtedy na pewno będzie dobrze.

O tym, która z bramek jest jego ulubioną...

Myślę, że najpiękniejsza była druga. Najważniejsza ta pierwsza.