LIV
Liverpool
Towarzyski
24.07.2024
05:30
BET
Real Betis
 
Osób online 1068

Matip: To była jedna z najmocniejszych główek!


Joël Matip, był zachwycony, kiedy za trzecim razem za sprawą stanowczego uderzenia głową zapewnił zwycięstwo 2:1 Liverpoolu nad West Hamem.

Dosłownie moment po tym, jak jego uderzenia zostały dwukrotnie zatrzymane w drugiej połowie środowego starcia w Premier League, zawodnik grający z numerem 32 posłał piłkę do bramki Fabiańskiego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Andy'ego Robertsona.

Bramka Matipa doprowadziła do zwycięstwa gości, którzy początkowo przegrywali po bramce Lucasa Paquety, by potem wyrównać za sprawą uderzenia Cody'ego Gakpo z dystansu w pierwszej połowie.

Po meczu Matip, który powrócił do wyjściowej jedenastki w miejsce kontuzjowanego Ibrahimy Konate, rozmawiał z oficjalną stroną klubu o tym, jak drużyna Kloppa dokonała comebacku, o jego główce oraz o celu, jakim jest gonienie drużyn na wyższych lokatach w tabeli.

O tym, co było kluczowe w comebacku Liverpoolu...

Pozostanie spokojnym, nawet po tym jak oni zdobyli bramkę, my pozostaliśmy spokojni i graliśmy swoją piłkę. A potem wspaniałe wykończenie Cody'ego, to była świetna piłka między linie od Trenta. Graliśmy, mieliśma kilka sytuacji, aż w końcu w drugiej połowie wykorzystaliśmy jedną z nich.

O pierwszej szansie, którą miał, zanim wykorzystał następną...

Będąc szczerym, miałem dwie: główkę, a potem dobitkę. Zazwyczaj to powinien być gol, ale miałem sporo szczęścia, że minutę później miałem kolejną sytuację.

O idealnym złożeniu się do strzału...

To była z pewnością jedna z najmocniejszych główek, jaką uderzyłem, ale to bez znaczenia, dopóki te wpadają jestem zadowolony.

O tym, czy drużyna umyślnie zaczyna stwarzać więcej zagrożenia ze stałych fragmentów gry...

Oczywiście, to także część gry. Możesz trafiać zarówno z gry jak i ze stałych fragmentów gry, co jest istotne. Zawsze możesz nakładać presję na przeciwnika ze stojącej piłki. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej.

O dodatkowej trudności, jaką jest utrzymanie spokoju będąc pod presją, na tym etapie sezonu...

To zawsze trudne, kiedy przegrywasz 1:0, ale szczególnie pomoc z Trentem, oni byli bardzo spokojni, kiedy byliśmy w posiadaniu piłki, naprawdę dobrze się to oglądało. Po prostu graliśmy swoje a to pomogło nam na przestrzeni 90 minut.

O gonieniu drużyn wyżej w tabeli...

To jedyne, co możemy teraz zrobić: nakładać presję na przeciwników. Aby tego dokonać, musimy zagrać następny mecz i zdobyć w nim trzy punkty.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Deschamps o braku występu Konate z Austrią  (1)
18.06.2024 20:11, B9K, thisisanfield.com
Trent: Moja rola w reprezentacji to nic nowego  (0)
18.06.2024 19:26, GiveraTH, Liverpool Echo
Liverpoolu blisko pozyskania Alvina Aymana  (0)
18.06.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Nie słabną spekulacje o transferze Díaza  (3)
18.06.2024 17:26, Kubahos, thisisanfield.com
Ben Doak wrócił do treningów po kontuzji  (0)
18.06.2024 17:04, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Terminarz na sezon 2024/2025  (15)
18.06.2024 10:07, Loku64, Liverpoolfc.com
Souness wyróżniony za swoją działalność  (0)
17.06.2024 21:16, Bartolino, liverpoolfc.com
Reprezentacja Węgier liczy na wsparcie kibiców  (0)
17.06.2024 18:57, Wiktoria18, thisisanfield.com