Osób online 1238

Trent przed starciem z Arsenalem


Trent Alexander-Arnold przyznał, że nie może doczekać się wyjazdu na mecz z Arsenalem, niedzielne starcie określił mianem takiego, którego 'nie można przegrać'.

W ten weekend The Reds wybiorą się na Emirates Stadium ze świadomością, że ewentualna wygrana zwiększy ich przewagę w roli liderów Premier League do ośmiu punktów.

Ekipa Jürgena Kloppa doświadczyła już zwycięstwa w północnym Londynie w tym roku, w ubiegłym miesiącu wygrali 2:0 w spotkaniu trzeciej rundy Pucharu Anglii, a w środę zwiększyli swoje morale poprzez triumf 4:1 nad Chelsea.

Przed starciem z Kanonierami Trent Alexander-Arnold wyraził swoje podekscytowanie, a także wiarę w to, że on i jego partnerzy z zespołu będą w stanie udźwignąć presję tego meczu.

- Zawsze cieszę się na takie spotkania, bez względu na wszystko - powiedział wicekapitan w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej klubu. - Zwłaszcza kiedy stawka jest tak wysoka.

- Powiedziałbym, że jest to spotkanie z kategorii tych, których nie można przegrać. Trzeba na nie wyjść i odnieść korzystny rezultat - mam nadzieję, że uda nam się zdobyć trzy punkty.

- To trudny teren. Tak duża presja sprawia, że trzeba spełnić swoją rolę, wymaga od ciebie więcej. Wszyscy jesteśmy podekscytowani i świadomi tego, że musimy osiągnąć korzystny wynik.

- W tym sezonie udowodniliśmy już, że jesteśmy w stanie go tutaj osiągnąć. To będzie oczywiście zupełnie inny mecz, zagramy w ramach innych rozgrywek. Wiemy jednak, że jesteśmy w stanie wygrać ten pojedynek, mamy tę pewność siebie - kontynował Alexander-Arnold.

- Nie popadamy w samozadowolenie tylko dlatego, że jesteśmy w dobrej formie. Musimy wyjść na to spotkanie i zrobić wszystko, aby zrealizować nasz plan, jesteśmy pewni, że możemy to zrobić. Nasze nastawienie będzie właściwe i wiem, że plan na mecz również taki będzie.

- Jeśli go wykonamy i zagramy tak, jak potrafimy, to nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy zgarnąć pełnej puli punktów.

W trakcie styczniowego pojedynku z Arsenalem w Pucharze Anglii Alexander-Arnold odniósł uraz kolana, jednak w ubiegłym tygodniu wrócił do gry i wszedł na boisko z ławki rezerwowych w wygranych meczach z Norwich City i Chelsea.

Pod nieobecność 25-latka The Reds kontynuowali swoją imponującą formę, awansowali do kolejnych rund w Pucharze Anglii i Pucharze Ligi, a także utrzymali fotel lidera w Premier League.

Szczególnie wyróżniał się zastępujący Trenta na prawej obronie młody Conor Bradley - ten widok bardzo ucieszył Alexandra-Arnolda.

- Wybitny! - odpowiedział zapytany o poziom prezentowany przez zespół w ostatnich tygodniach. - To były świetne spotkania. Kiedy nie mogłem grać liczyłem na to, że drużyna utrzyma dobrą formę i rozpęd.

- Na to właśnie liczyłem, a chłopaki, zwłaszcza Conor, w ostatnich meczach prezentowali się kapitalnie, utrzymali dyspozycję i cały czas walczymy.

- Uważam, że gramy na jeszcze większej intensywności. To jak zakładamy pressing, kontrpressing, a także ogólna intensywność i szybkość naszej gry wygląda niemal tak, jak kilka lat temu, kiedy byliśmy chyba w szczytowym momencie jako zespół - dodał.

- Jest bardzo podobnie. Mamy innych piłkarzy, inny styl gry, jednak intensywność zawsze pozostaje, to coś, co zostało nam wpojone i jest od nas wymagane. Lubimy tak grać i kiedy widzimy, że to działa, to oddajemy się temu w pełni.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Souness wyróżniony za swoją działalność  (0)
17.06.2024 21:16, Bartolino, liverpoolfc.com
Reprezentacja Węgier liczy na wsparcie kibiców  (0)
17.06.2024 18:57, Wiktoria18, thisisanfield.com
Suárez: Darwin to wspaniały facet  (0)
17.06.2024 12:32, AirCanada, thisisanfield.com
Jutro poznamy terminarz na nowy sezon  (1)
17.06.2024 12:07, AirCanada, liverpoolfc.com
Keane: Nie sądzę, by Trent sobie poradził  (0)
17.06.2024 09:05, RosolakLFC, thisisanfield.com
Gakpo: To był trudny mecz  (1)
16.06.2024 17:47, A_Sieruga, liverpoolfc.com