Osób online 1274

Marsh: Stawka była wysoka


Mike Marsh z trudem powstrzymuje swój zachwyt po tym, jak we wtorkowy wieczór Liverpool pewnie pokonał Everton w derbach Merseyside. Twierdzi, że w żaden sposób nie można umniejszać znaczenia tego zwycięstwa.

Marsh wie, że uwaga wszystkich musi teraz skupić się na niedzielnej wycieczce do West Brom. Zwycięstwo 4:0 należy zostawić za sobą i zbyt długo go nie rozpamiętywać.

Jednak 44-latek podkreślał wagę zainkasowania kompletu punktów od rywali the Reds w meczu, który był uważany jako kluczowy dla obu zespołów.

- Byłem zachwycony, lecz chciałbym też przeprosić część sztabu Evertonu jeśli zdenerwowałem ich sposobem w jaki celebrowałem naszą wygraną - powiedział Marsh dla liverpoolfc.com.

- To nie było celowe, po prostu w takich momentach dajesz się ponieść chwili. To był mecz o wysoką stawkę więc aby odnieść zwycięstwo potrzeba było wielkiego wysiłku.

- Będę szczery - zwycięstwo w każdych derbach jest fantastycznym bonusem. Wygrana jest wspaniała skoro nie chcieliśmy się bić tylko grać w piłkę. Jeśli wychodzilibyśmy z tarczą z każdego meczu przeciwko Evertonowi, to każde zwycięstwo byłoby dla mnie takie samo.

Anfield było w siódmym niebie już po 36 minutach gry. Liverpool prowadził trzema bramkami i rozgrywał bardzo dobre spotkanie z Evertonem, który również walczy o miejsce w TOP4.

Główka Stevena Gerrarda rozbudziła Anfield, Daniel Sturridge z niedowierzaniem trzymał się za głowę po swoich bramkach, a kiedy Luis Suarez zdobył czwartego gola fani wiedzieli, że są świadkami czegoś niezwykłego.

Jednak Marsh szybko zauważył, że gdy Rodgers odpalił wszystkie cylindry w swoim silniku pod koniec spotkania, to gracze prezentowali się naprawdę imponująco. Można porównać to z wynikiem zachowania czwartego czystego konta w sześciu ostatnich meczach.

- Pracowaliśmy bardzo ciężko, prowadziliśmy grę i zdobyliśmy cztery bramki. Mogliśmy zdobyć więcej, ale zagranie na zero z tyłu było mimo wszystko większym pozytywem dla nas - powiedział.

- Wiedzieliśmy, że to może być trudny mecz i nie sądzę, że wygralibyśmy bez takiego zaangażowania. Jesteśmy bardzo z siebie zadowoleni. Myślę, że wielu chłopaków było pod wpływem adrenaliny w ciągu meczu, ponieważ czuli jeszcze w sobie trudy spotkania czy też podróży do Bournemouth.

- To były jednak derby Merseyside i włożyliśmy w nie całych siebie. Każdy zagrał na 100% i to się nam zwróciło.

Pogrom Evertonu powiększył odległość między sąsiadami do czterech punktów w tabeli Barclays Premier League. Po zwycięstwie Manchesteru City 5:1 nad Tottenhamem w środę, the Reds mają o trzy punkty bliżej do utrzymania się w TOP4.

- Myślę, że punkty są ważniejsze niż psychologiczne korzyści wynoszone z tych zwycięstw - dzięki nim nie możesz wygrać niczego - powiedział Marsh.

- Punkty na koniec tego dnia zgadzają się. Mamy 4-punktową przewagę na Evertonem co może pomóc nam utrzymać się przed nimi na koniec sezonu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Rossi o reprezentacyjnej roli Szoboszlaia  (0)
02.06.2024 13:22, Wiktoria18, thisisanfield.com
Jak rodacy Slota radzili sobie w Anglii?  (0)
02.06.2024 12:26, B9K, thisisanfield.com
Gakpo: Filozofia Slota pasuje do Liverpoolu  (0)
02.06.2024 10:04, A_Sieruga, liverpoolfc.com
W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com