Osób online 1310

Ince: Liverpool jest moim faworytem


Paul Ince, który w swojej piłkarskiej karierze przywdziewał koszulki Manchesteru United i Liverpoolu sądzi, że to gospodarze będą faworytem niedzielnych derbów Anglii na Anfield.

Były reprezentant Anglii dodaje także, że sama rywalizacja o miejsce w TOP 4 to zdecydowanie zbyt mało dla dwóch gigantów brytyjskiego futbolu.

- Zakończenie ligi na 3, czy 4 miejscu jest istotne z punktu widzenia występów w Champions League, gdyż to opłacalne pod kątem finansowym dla zespołów. Manchester United zbudował swą markę w ostatnich latach, dzięki regularnemu zdobywaniu tytułu mistrza Anglii. Liverpool uczynił to w latach 70' i 80', z kolei następny okres należał bezsprzecznie do United.

- Na ten moment obydwa kluby są niejako w stanie zawieszenia. Dyskutujemy tu o meczu Liverpoolu z United, ale jeśli tego samego dnia rywalizowałaby Chelsea z Man City, to który mecz dla przeciętnego angielskiego kibica byłby istotniejszy? Wskazaliby na starcie the Blues z City. To smutne, że Liverpool i United nie są w tym momencie postrzegane i porównywalne do największych gigantów.

- W czasach mojej kariery piłkarskiej każdy chciał grać dla Manchesteru United, czy Liverpoolu. Teraz zawodnicy wolą wybrać City, albo Chelsea.

- Diabły dobrze zareagowały po porażce z Arsenalem. Zaprezentowali się w tamtym meczu z absolutnie złej strony. Gdyby ktoś mnie wtedy zapytał o typowanie meczu na Anfield, to postawiłbym na stuprocentowe zwycięstwo gospodarzy.

- Mecze Liverpoolu z United w całej historii zawsze elektryzowały środowisko piłkarskie. To była ogólna bitwa, nie wliczając pojedynczych pojedynków na boisku, jak np Gerrarda z Keane'm.

- Nie mogę się doczekać tego starcia. Po meczu Manchesteru z Tottenhamem jestem jeszcze bardziej podekscytowany wizją niedzielnej konfrontacji na Anfield. Jeśli jednak miałbym wskazać zwycięzcę to wybrałbym Liverpool.

Ince wypowiedział się także na temat przedłużającej się sagi z kontraktem dla Raheema Sterlinga.

- Jego kontrakt wygasa w 2017 roku. Na co może czekać Raheem? Czyżby wiedział coś, o czym nie wiedzą inni?

- Brendan uwierzył w niego i dał mu pole do popisu. Świetnie rozpoczął swoją karierę, ale ma ciągle długą drogę do przebycia. Powinien podejść do tego w inny sposób. 'Mam 20 lat i nie obchodzi mnie, czy dostanę 60, 70, czy 80 tyś funtów tygodniowo. Najważniejsze, że reprezentuje Liverpool.'

- W tych czasach pieniądze stanowią jednak potężny bodziec i maszynę, napędzającą całą Premier League.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gakpo: Filozofia Slota pasuje do Liverpoolu  (0)
02.06.2024 10:04, A_Sieruga, liverpoolfc.com
W Liverpoolu zadowoleni z rozwoju Gordona  (0)
01.06.2024 16:34, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
LFC z Diamentowym Przyciskiem  (1)
31.05.2024 18:49, Margro1399, liverpoolfc.com
Doak walczy o wyjazd na Euro  (0)
31.05.2024 16:31, K4cper32, thisisanfield.com
Liverpool najchętniej oglądanym klubem w Europie  (5)
31.05.2024 16:11, Wiktoria18, thisisanfield.com
Moja historia z Liverpoolem - Ragnar Klavan  (0)
31.05.2024 14:43, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com