100 piłkarzy, którzy wstrząsnęli The Kop: Patrik Berger

Pozyskał go Roy Evans za 3,2 miliona funtów zaledwie kilka miesięcy po tym, jak zaimponował wszystkim podczas Finałów Mistrzostw Europy w 1996 roku i Patrik Berger miał niezwykle udany początek swojej kariery na Anfield. Wcześniej był Mistrzem Niemiec z Borussią, i już w swoim drugim meczu wszedł z ławki rezerwowych i zdobył dwa gole w wygranym 3-0 meczu z Leicester, a potem powtórzył swój wyczyn w swoim pierwszym meczu na Anfield Road, gdy Liverpool zmiażdżył Chelsea 5-1.

Kibice Liverpoolu od razu pokochali Czecha za strzelecki wyczyny, a jego długie ciemne włosy zdobyły sobie wiele fanek. Posiadał szybkość, umiejętności i atomowe uderzenie dzięki czemu był zabójczą bronią w ekipie Evansa, jednak kontuzje zepsuły mu karierę na Anfield. Pod koniec sezonu 1997/98 zaczął tracić zaufanie trenera, mimo że był jednym z najefektowniejszych ofensywnych pomocników w klubie i w pewnym momencie był bardzo blisko opuszczenia klubu.

Szczęśliwie dla Bergera, Evans wkrótce został zastąpiony przez Gerarda Houllier i nowy menadżer dał szansę Czechowi, który udowodnił, że potrafi grać w piłkę. Niestety ponownie doznał kontuzji, lecz zdążył wykurować się na czas, żeby odegrać swoją rolę w zwycięskich Finałach FA Cup i Pucharu UEFA.

Jednak Houllier zaczął wprowadzać nową krew do zespołu, Berger miał uciążliwe problemy z kontuzjami, i nie było dla nikogo zaskoczenie, że dostał pozwolenie na opuszczenie klubu latem 2003 na zasadzie wolnego transferu. Odszedł nie spełniając potencjału, który w nim drzemał, ale i tak będzie bardzo ciepło wspominany przez fanów z Merseyside.

Osiągnięcia: FA Cup (2001), Puchar UEFA (2001), Tarcza Dobroczynności (2001)

Słynny fakt: Zaliczył wspaniałą asystę przy zwycięskim golu Owena podczas Finału FA Cup w 2001 roku.

Ciekawostka: Zdobył bramkę z rzutu karnego w przegranym przez Czechów 1-2 Finale Mistrzostw Europy z Niemcami.

- Grał bardzo elegancko i był bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Pamiętam moją rozmowę z Jamiem Redknappem, gdy Patrik dopiero zaczynał swoją karierę w Liverpoolu i Anglik powiedział mi, że to jest jeden z najlepszych pomocników, jakich widział, prawdziwy klasowy piłkarz. Sądzę, że pod koniec kariery na Anfield kontuzje dały o sobie znać, ale mimo wszystko zdobył wiele goli, które będziemy pamiętać, no i jeszcze to podanie w Finale FA Cup do Michaela Owena. - Chris Bascombe na temat Patrika Bergera