LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1291

Przewidywane zyski z udziału w LM


W przyszłym sezonie Liverpool zagra w Lidze Mistrzów. Zdaniem ekspertów profity z udziału w tych rozgrywkach mogą wynieść nawet 60 milionów funtów.

Profesor Tom Cannon z Uniwesytetu w Liverpoolu uważa, że awans do najważniejszych europejskich rozgrywek pod względem finansowym jest dla the Reds lepszy niż zdobycie mistrzostwa Anglii.

Zespół Brendana Rodgersa zapewnił sobie już udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Ponadto drużyna nadal ma szansę wygrać Premier League po raz pierwszy od 24 lat. Zdaniem Cannona sukcesy pomagają w osiągnięciu celu jaki założyli sobie właściciele a więc przywrócenie Liverpoolu na europejski szczyt.

– Przed Liverpoolem niezwykła szansa by uzdrowić finanse klubu na długie lata. Nie zanosi się na to by właściciele zrezygnowali ze wsparcia klubu. Ponadto preferują zdecydowanie inną politykę zarządzania niż Glazerowie w Manchesterze United, którzy zadłużają klub – uważa profesor.

– Oczywiście Liverpool też ma długi. Niemniej nie są one na poziomie United. Zmniejszanie tego długu zależy w dużej mierze od umiejętności negocjowania przy transferach zawodników. Jak widzimy, the Reds inwestują w skład i przyniesie to zyski.

Klub powraca do rozgrywek europejskich. Niebawem rozpocznie się również warta 150 milionów funtów przebudowa Anfield. Jak podkreślał jeszcze w 2012 roku dyrektor Ian Ayre, Liverpool nie chce sprzedać praw do nazwy obiektu jak działo się to w przypadku chociażby w przypadku stadionów Arsenalu czy Manchesteru City. Cannon uważa jednak, że sprzedaż praw do nazwy obiektu nie jest nieprawdopodobna.

– Przebudowa Anfield może dużo dać Liverpoolowi. Nie mam cienia wątpliwości, że prawdopodobieństwo sprzedaży praw do nazwy stadionu wzrasta po awansie do Ligi Mistrzów.

– Jeśli spojrzymy na to pod kątem umowy, jaką zawarł Arsenal przyjmując nazwę Emirates Stadium to można powiedzieć, że Liverpool może oczekiwać oferty wartej około 50 milionów funtów za sezon na około dziesięć lat. Biorąc pod uwagę historię i dziedzictwo klubu, wątpię by niższa oferta była rozpatrywana.

– Myślę, że sprzedaż praw do nazwy stadionu będzie poważnie przemyślana, ponieważ ciężko będzie zarobić na przebudowę samymi biletami. Pamiętajmy, że do tego dochodzą odsetki z kredytu zaciągniętego na ten cel.

Brak udziału w Lidze Mistrzów od 2009 roku miał negatywny wpływ na finanse klubu. Właściciele mieli spory orzech do zgryzienia, ponieważ ich poprzednicy zostawili Liverpool w nienajlepszej kondycji.

W marcu Ayre zakomunikował, że pomimo rocznej straty Liverpool jest już w lepszej kondycji finansowej. Zdaniem Cannona sytuacja ulegnie jeszcze większej poprawie po udziale the Reds w Lidze Mistrzów.

– Liga Mistrzów daje klubom duże profity. Biorąc pod uwagę zainteresowanie sponsorów, można spodziewać się dochodów wynoszących około 60 milionów funtów brutto.

– Patrząc realnie za samą fazę grupową zespół jest w stanie wywalczyć około 25 milionów funtów. Biorąc pod uwagę fakt, że Liverpool z reguły dość dobrze radzi sobie w europejskich pucharach, możemy spodziewać się awansu do kolejnej rundy. Gra w ćwierćfinale daje drużynie profity w wysokości około 30 milionów funtów.

– Jeśli chodzi o wydatki, to wszystko zależy od tego, jak wyglądać będzie polityka klubu. Jeśli skład będzie prezentował się podobnie jak w tym sezonie, to nie będą to jakieś wielkie wydatki.

– Z drugiej strony jest sporo zawodników, którzy są na wylocie jak Fabio Borini czy też nie odgrywają znaczącej roli w drużynie jak Joe Allen. Możliwe, że Liverpool będzie chciał sprzedać część tych zawodników. Po uwzględnieniu dochodów ze sprzedaży, na rynku transferowym zespół z Anfield może zostawić około 30 milionów funtów netto.

Przedłużający się brak Ligi Mistrzów na Anfield sprawił, że po raz pierwszy od 1999 roku klub wypadł z rankingu 10 najbogatszych drużyn. Ayre sugeruje jednak, że Liverpool poprawi swoją kondycję finansową do wiosny 2015 roku.

Wpływ na to mogą mieć zawarte w styczniu umowy z Dunkin Donuts czy indonezyjskimi liniami lotniczymi. Ponadto przedłużono wartą 25 milionów funtów umowę z Warrior Sports.

– Trzeba przyznać, że Ian Ayre świetnie potrafi negocjować umowy sponsorskie. Widać to choćby po kontraktach z Warrior Sports, Standard Charted czy Dunkin Donuts. Jest świetnym negocjatorem, to trzeba mu oddać – przyznał Cannon.

– Nie będę zdziwiony jeśli niebawem zatwierdzi kolejną umowę o podobnej wartości. Spodziewam się sprowadzenia do klubu jednego sponsora, który wniesie do Liverpoolu około 25–30 milionów funtów za sezon. Nie da się bowiem ukryć, że the Reds to jeden z klubów o zasięgu globalnym, co czyni go łakomym kąskiem.

– Z zespołów Premier League tylko Manchester United może równać się z Liverpoolem. W przeciwieństwie do Arsenalu czy City, Liverpool ma wielu kibiców w Azji. Wpływy w tym rejonie świata miały z pewnością duży wpływ na umowy sponsorskie.

Cannon przewiduje, że zwycięstwo w Premier League, choć przyniesie wielką radość, nie da klubowi zbyt wielkich zysków.

– Jeśli chodzi o mistrzostwo, to najlepszym przykładem czerpania zysków z tego tytułu jest Manchester City. Taki sukces pokazuje wiarygodność sponsora i sprawia, że firma wspierająca zespół jest dumna z bycia sponsorem mistrzów.

– Jednak wygranie Premier League nie jest tak wielkim dokonaniem pod względem finansowym. Różnica między pierwszym a drugim zespołem to pięć, może dziesięć milionów funtów.

– Mistrzostwo może powiększyć popularność klubu na świecie. Jednak w przypadku Liverpoolu zasięg klubu jest tak duży, że pierwsze czy drugie miejsce nie robi tu większego znaczenia.

– Tytuł może jednak przyciągnąć kolejnych sponsorów. Tu wracamy do tego, o czym mówiłem wcześniej. Wygranie ligi może spowodować, że pojawi się firma, która zaoferuje odpowiednio wysoką cenę do wykupienia praw do nazwy stadionu – zakończył Cannot.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

NoNapewno 01.05.2014 13:09 #
Brakowało mi tej Ligi Mistrzów na stronie ;) Niektórzy narzekają na Iana, ale wykonuje on naprawdę kawał dobrej roboty.
far 01.05.2014 13:10 #
Co do sprzedaży prawa do nazwy stadionu jestem za. 50 mln rocznie przez 10 lat? 500 mln? O ile zostanie w nazwie Anfield, to stadion może się nazywać nazywać nawet Allahu Akbar Anfield. 500mln? Deal.
dannydt 01.05.2014 13:13 #
Wszystko ok ale o Allenie to go chyba pogieło.
kulsky 01.05.2014 13:16 #
Chyba pomylil Allena z bezuzytecznym Lucasem.
John 01.05.2014 13:17 #
Zdecydowanie najlepszą opcją dla nas byłoby przeniesienie się na zupełnie nowy stadion, niech by się nazywał jakkolwiek, byle przynosił rok rocznie dużą kasę do budżetu. Jak wiemy na takie rozwiązanie się nie zanosi raczej, bo chcemy powiększać trybuny Anfield.
Rewo92 01.05.2014 13:18 #
@far
Mielibyśmy wtedy bombowy stadion.
*ba dum tss*
Maciek21095 01.05.2014 13:26 #
Wiecie co? Ja bym nie chciał zmiany nazwy Anfield na jakieś Akubar Allah czy coś w tym stylu. Co jak co ale mam zbyt duże sentymenty wobec tego obiektu by sprzedawać nazwę jakimś arabom. Najlepiej byłoby rozbudować Anfield i kwestię nazwy zostawić w spokoju.
PrzemekLFC7 01.05.2014 13:29 #
@john właśnie tym się róznimy od city czy czelsi że szanujemy historię ja sobie nie wyobrażam by Liverpool opuścił świątynie Anfield
AndyLFC 01.05.2014 13:54 #
Nie ma co kalkulować ile możemy zarobić. Budżet powinien być ustalony tak jakbyś nie mieli tych zysków, bo tak zaczna przewidywać i się przejedziemy i znów będą długi.
Hasan 01.05.2014 14:09 #
real może dac 140mln e za suareza
Kowal 01.05.2014 14:27 #
Anfield Road to jest coś więcej niż stadion. Żadnej zmiany nazwy! MY to nie City czy Chelsea, że za szejkowskie/żydowskie $$$$ sprzedamy się!!!
Piotrek1978 01.05.2014 14:27 #
Nie sądzę, aby prawa do nazwy stadionu zostały sprzedane.Skoro FSG zachowało historyczną nazwę Fenway Park w Bostonie, to tym bardziej zachowa jeszcze starszą nazwę Anfield Road. Tak sądzę.
Stasio97 01.05.2014 14:27 #
Lepiej i tak zdobyć mistrza po tylu latach czekania!!!
John 01.05.2014 14:28 #
@PrzemekLFC7

LOL, tak powiem :D
klosiek 01.05.2014 23:57 #
1. Uwielbiam takie newsy, dużo wnoszą. Po tym ,czy ktoś potrafi powiedzieć coś więcej o swoim klubie,niż tylko tym co zostawia na boisku ,można poznać kumatego kibica. Dziękuje droga redakcjo ,na pewno nie małym trudem było przetłumaczenie tak długi tekstu. Dzięki Gryczan :) .
2. Nie wyobrażam sobie żeby klub, z tak piękną historią ,o którą naprawdę potrafi zadbać i uszanować ,nagle sprzedał prawa do nazwy Anfield Road. Nikt by chyba tego właścicielom nie mógł wybaczyć.
3. Allan what ?! Z całym szacunkiem dla Pana profesora ,ale ktoś tu musi się wybrać do okulisty :) .
klosiek 01.05.2014 23:57 #
sprzedałby*

Pozostałe aktualności

Kelleher: Alisson jest jednym z najlepszych  (0)
28.03.2024 12:47, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Klopp: Ali? Jeszcze 2-3 tygodnie  (1)
28.03.2024 12:35, AirCanada, Liverpool Echo
Wyjątkowy Wataru Endō  (1)
28.03.2024 00:17, Kubahos, Sky Sports
Czy Liverpool ceni pracę De Zerbiego?  (13)
27.03.2024 22:14, ManiacomLFC, Sky Sports
Współpraca fundacji Liverpoolu i United  (0)
27.03.2024 21:43, Wiktoria18, liverpoolfc.com
The Reds muszą postawić się rywalom z Big Six  (1)
27.03.2024 20:03, B9K, The Athletic
Trener Nottingham ukarany przez FA  (2)
27.03.2024 19:44, Jakkow01, Liverpool Echo
Darwin powinien wrócić na mecz z Brighton  (0)
27.03.2024 19:44, BarryAllen, thisisanfield.com