LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1176

Torres o Gerrardzie


Fernando Torres w ciepłych słowach opisał swojego dawnego klubowego kolegę, Stevena Gerrarda. Przyznaje, że odkąd tylko opuścił Liverpool FC, tęskni za grą u boku kapitana the Reds.

Hiszpański napastnik grał na Anfield przez trzy i pół sezonu w latach 2007–2011. W tym czasie strzelił 81 bramek w 142 spotkaniach.

Torres twierdzi, że jego pobyt w Merseyside nie byłby tak owocny, gdyby za jego plecami nie biegał piłkarz z numerem 8 na koszulce.

Ta dwójka zawodników pod wodzą Rafaela Beníteza była współautorem jednych z najpiękniejszych wspomnień związanych z Champions League oraz pościgiem na tytułem mistrzowskim w Anglii w sezonie 2008/2009.

Torres został zapytany o swoje doświadczenia z gry z kapitanem Liverpoolu, jako że 17-letnia przygoda Gerrarda na L4 dobiega powoli końca. 31-latek z chęcią podzielił się kilkoma swoimi wspomnieniami o byłym partnerze z zespołu.

Hiszpan, który powrócił niedawno do swojego macierzystego klubu, Atlético Madryt, ujawnił co sprawiło, że urodzony w Whiston pomocnik stał się tak wspaniałym kapitanem.

Jak dobrze znałeś Stevena Gerrarda przed dołączeniem do Liverpoolu?

Wszyscy znają Steviego. Grałem wtedy w innej lidze, w innym kraju i to był dla mnie taki czas, że myślałem tylko o grze dla Atlético, nie planowałem żadnych przeprowadzek. Jednak w Hiszpanii zaczęto naśladować Premier League pod wieloma względami. Wielu Hiszpanów przeniosło się na Wyspy Brytyjskie i grają tu naprawdę atrakcyjny futbol.

Jednym z największych nazwisk w lidze należało do Stevena Gerrarda z Liverpoolu. Były oczywiście jeszcze inne wielkie kluby, ale ten był wyjątkowy. Pamiętam finał Pucharu UEFA z Alavés. Był wtedy taki młody i strzelił jedną z bramek. Wszyscy oczekiwali od niego, że kiedyś będzie jednym z najlepszych i rzeczywiście, udało mu się to.

Dlaczego wasza współpraca układała się tak dobrze?

Myślę, że on potrzebował takiego zawodnika z przodu, który będzie przede wszystkim odbierał jego podania. Starał się jak mógł, żeby mi to umożliwić. Ja także potrzebowałem kogoś takiego. Mając Gerrarda za plecami, po prostu wiedziało się, że w każdej chwili można się spodziewać piłki adresowanej do ciebie. Trzeba znaleźć lukę w ofensywie w odpowiednim czasie. Jedyną rzeczą jaką wtedy mam do zrobienia to znalezienie tego kawałka przestrzeni. To było bardzo proste, ponieważ mieliśmy wspaniały zespół z Xabim Alonso i Javierem Mascherano, którzy wykonywali świetną robotę w drugiej linii, odciążając Steviego z zadań defensywnych.

W tych wszystkich meczach kiedy Steven był kontuzjowany albo był zawieszony, to i tak zawsze wypatrywałem go wśród naszych zawodników. Z kolei kiedy ja miałem jakiś uraz albo nie mogłem grać, to żałowałem, że nie jestem w tej chwili na boisku. W mojej karierze nigdy nie spotkałem się z takim zawodnikiem jak on. Rozumiał moją grę. Byłem szczęściarzem, że miałem okazję z nim grać. Wiedziałem, że on mi ufa, iż potrafię odebrać jego piłkę i zrobić to czego ode mnie oczekuję. Chciał wziąć za mnie odpowiedzialność w każdej akcji i tylko się upewnić, że wykonam swoje zadanie. To było coś wspaniałego, czułem wtedy autentyczne wsparcie Steviego.

Jak ważny jest on dla fanów Liverpoolu?

Jestem pewien, że zostanie zapamiętany przez kibiców jako jedna z największych klubowych legend jeśli nie największa. Tak samo jak Liverpoolu – jeden z największych klubów na świecie. Jestem przekonany, że jest bardzo dumny ze swoich fanów, a oni z niego. Chciałbym żeby Steven grał w Liverpoolu już na zawsze, ale czasami życie nie zostawia nam dużo miejsca na podjęcie decyzji. Trzeba spojrzeć na to wszystko obiektywnie, zrozumieć pozycję w jakiej się znalazł i nawet jeśli tego nie pojmujemy to uszanujmy jego decyzję, ponieważ wszyscy go kochamy.

Trudno znaleźć drugiego takiego piłkarza, który był ze swoim klubem na dobre i na złe. Miewał wielkie chwile oraz przykre sytuacje, ale mimo to zawsze był gotowy podjąć jeszcze jedno wyzwanie. To jest to co kibice Liverpoolu cenią najbardziej. Dał klubowi całą swoją pasję, swoje serce. Oddał całe swoje życie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

dakid88 21.05.2015 00:41 #
Mimo wszystko co Torres zrobił, piękne słowa.
BartekLfc1993 21.05.2015 10:16 #
Echh jak chciałbym jeszcze raz zobaczyć współprace Torres-Gerrard!
To było coś niesamowitego....szkoda że to nie wróci ;(
YNWA Fernando!
robert4991 21.05.2015 13:25 #
YNWA Fernando. Będąc w Liverpoolu dałeś mi duzo radości.
1892lfc 21.05.2015 17:15 #
Jak to czytałem to się prawie popłakałem
LUKASp 21.05.2015 23:37 #
szkoda ze sie posypało ... :-(

Pozostałe aktualności

Kelleher: Alisson jest jednym z najlepszych  (0)
28.03.2024 12:47, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Klopp: Ali? Jeszcze 2-3 tygodnie  (0)
28.03.2024 12:35, AirCanada, Liverpool Echo
Wyjątkowy Wataru Endō  (1)
28.03.2024 00:17, Kubahos, Sky Sports
Czy Liverpool ceni pracę De Zerbiego?  (13)
27.03.2024 22:14, ManiacomLFC, Sky Sports
Współpraca fundacji Liverpoolu i United  (0)
27.03.2024 21:43, Wiktoria18, liverpoolfc.com
The Reds muszą postawić się rywalom z Big Six  (1)
27.03.2024 20:03, B9K, The Athletic
Trener Nottingham ukarany przez FA  (2)
27.03.2024 19:44, Jakkow01, Liverpool Echo
Darwin powinien wrócić na mecz z Brighton  (0)
27.03.2024 19:44, BarryAllen, thisisanfield.com