EVE
Everton
Premier League
24.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1304

Brak kreatywności wciąż nęka LFC


W reakcji na asertywną postawę władz Liverpoolu wobec trzeciej, opiewającej na łączną kwotę 118 mln funtów oferty za Philippe Coutinho przedstawiciele Barcelony w piątek ponownie podjęli negocjacje, wystosowując jedno z dziwniejszych transferowych ultimatów.

Kataloński klub, w całej swojej mądrości, poinformował oficjeli z Anfield, że ci mają czas do niedzielnego wieczora by zmienić zdanie i po namyśle przyjąć raz złożoną ofertę – w innym razie zostanie ona wycofana.

Innymi słowy: mówimy o ofercie, co do której Liverpool dwukrotnie przestrzegał, by jej nie składać, a następnie z miejsca ją odrzucił, tymczasem druga strona grozi, że lada moment propozycja może przestać być aktualna.

Koniec końców klub z Camp Nou zdołał w czasie tej sagi wywołać uśmiech na twarzy włodarzy Liverpoolu.

Sadio Mané zdołał zapewnić dobre nastroje w ekipie Jürgena Kloppa dzięki zwycięskiej bramce z 73-minuty, która jednocześnie – na tym etapie sezonu – nie powinna sprawiać wrażenia aż tak ważnej. Szczególnie gdy uświadomimy sobie, że w roli „tego złego” wystąpił Luka Milivojević z Crystal Palace. Pomocnik zawinił, zbyt długo zastanawiając się, co zrobić z piłką. Wtedy właśnie Dominic Solanke, świeży nabytek w talii Kloppa, zaszarżował go, w efekcie czego piłka trafiła do Mané. W przeciągu dwóch minut Milivojević został zmieniony przez menedżera Orłów Franka de Boera, który wiąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo.

Przełamanie przyszło w następstwie narastającego napięcia wokół Anfield, gdy absencja Coutinho, ponoć z uwagi na uraz pleców, może się wydawać najmniejszym z problemów Kloppa. Liverpool zdążył się już przyzwyczaić, że Crystal Palace potrafi uprzykrzyć życie – goście wygrali podczas swoich trzech ostatnich wizyt na tym obiekcie – jednak to właśnie w pracochłonnym występie można się doszukiwać wstrząsu, jaki nastąpił w systemie gry the Reds.

Drużynę trawił brak kreatywności, który tłumił ofensywne zapędy oraz brak dynamiki w środku pola – zupełnie jak podczas zremisowanego 3:3 meczu z Watfordem czy wymęczonego, bezładnego zwycięstwa nad TSG 1899 Hoffenheim. Dodatkowo mamy jeszcze do czynienia ze słabością obrony Liverpoolu, która zostałaby wykorzystana, gdyby tylko Christian Benteke w 55. minucie zamiast w połowę trybuny na Anfield Road End trafił do bramki Simona Mignoleta.

Sobotnie spotkanie było prawdopodobnie jedną z okazji, kiedy to Coutinho zostałby przesunięty na środek pomocy, jednak istotę problemu obnaża także brak Adama Lallany. Problem Kloppa z absencją Anglika i jego kontuzjowanym udem z wszelkim prawdopodobieństwem potrwa do grudnia, a ponadto nikt nie potrafi odpowiedzieć, jak Coutinho zareaguje na swoją obecność w Merseyside po 1 września. Można założyć, że Brazylijczyk co najmniej częściowo pozostanie myślami poza Anfield, a pytanie – czy Klopp jest typem menedżera, który potrafi współpracować z „nieobecnym” graczem? – pozostaje otwarte.

Na zakontraktowanie posiłów mogących pobudzić ekipę Liverpoolu pozostało 12 dni i to mimo faktu, że to lato miało przynieść wzmocnienia rdzenia drużyny – Naby’ego Keïtę i Virgila van Dijka – nie ich substytuty.

Niemniej wraz z upływającymi miesiącami Liverpool będzie musiał zaprezentować znacznie więcej niż w starciu z Palace. Pierwsze 73 minuty, raczej niż ostatnich 17 (kiedy goście przesunęli do ataku Scotta Danna), powinny to Kloppowi dobitnie uświadomić.

Paul Joyce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

alexrulez 20.08.2017 01:02 #
Bartomeu jest lepszy niż Tadeusz Drozda. Z całym szacunkiem dla Pana Tadka oczywiście.
zenec66 20.08.2017 01:22 #
Śmiech na sali.Barcelona stawia ultimatum.Czy w końcu ktoś zaskarży ten klub do UEFA za nagabywanie zawodników do strajków aby tylko wymusili transfer do nich.Już Uli Hoeness wypowiedział się na ten temat.Że straci szacunek do tej drużyny jeśli to prawda.
geralt45 20.08.2017 08:53 #
to ultimatum jest śmieszne, ma tylko wywrzeć jeszcze większą presję na Cou. A co kreatywności, przesunąć Firmino na 10 i problem rozwiązany
Ks3nocyd 20.08.2017 09:42 #
Serio tak wielu z was się cieszy z twardej postawy zarządu? Gość ewidentnie nie chce u nas grać. Jak myślicie, ile z siebie da jak już na siłę go zatrzymamy? Kibice mają go dość, Kloppo też. Będzie grał od święta i kasował niezłą kasę, albo grał często i z wątpliwym nastawieniem i kasował niezłą kasę.

Z przodu sobie radzimy bez niego. Gorzej u nas wygląda obrona, a za ponad 100 milionów można się nieźle wzmocnić.
mat19 20.08.2017 09:48 #
Spokojnie, da od siebie i to dużo. Ujrzy widmo braku powołania na mundial to od razu zacznie zapierdalac, a po drugie zrozumie, że jeżeli nie będzie trzymał poziomu to Barcelona mu podziękuje i już się nim nie będzie interesować.
Postawa zarządu? Bardzo dobra, jeżeli chcemy się liczyć w czymkolwiek to koniec sprzedawania kluczowych zawodników.
burmanek8 20.08.2017 09:48 #
@Ks3nocyd - a ile Suarez z siebie dał po tym jak go zatrzymaliśmy na siłę? Cou nie może sobie pozwolić na olewactwo przed MŚ. A za otrzymane 100mln nikogo porządnego nie kupimy bo kluby się zrobiły na tyle bogate, że nie chcą sprzedawać nikogo.
boczeklfc 20.08.2017 09:56 #
Cou chyba zostanie. Barca to farsa. Oferta w ktorej kasy nie ma tylko obiecanki. Chcieli z nas sponsorów zrobic. Liczę że awans do Lm zmobilizuje zarząd do konkretnych transferów. Zgadzam sie brak lallany oraz Cou i mamy problem z rozegraniem pod bramką przeciwnika. Meyer+draxler pieknie by bylo.jest rywalizacja w pomocy. Skończyć farse z van dijkiem kupic szybko kogoś na środek.
AndyLFC 20.08.2017 10:49 #
I rozumiem, że przez ten brak kreatywności wczoraj oddaliśmy podan 20 strzałów, w tym ponad 10 celnych?
I zapewne to wina słabej obrony, że przeciwnik oddał tylko jeden strzał celny?
Jak mnie irytuje to wasze wiecznie nie zadowolenie...
Kowal 20.08.2017 10:50 #
Tak odchodząc od tego co robi Coutinho to zachowanie Barcelony jest podobne do gangstera chcącego wymusić okup. No ale Barca i Real mogą robić co chcą- UEFA problemy nie widzi...
ElFirmino 20.08.2017 10:51 #
Ks3nocyd
Ale wiesz, że to jest 81mln w 5 letnich ratach? Bonusy sa nie realne. To jest niewiele 15 mln rocznie, a za rok czy dwa 15 mln będzie kosztował Wawrzyniak...
ElFirmino 20.08.2017 10:52 #
*niewiele ponad 15mln.
yossiaq2 20.08.2017 10:59 #
Ludzie ! Kiedy wy zapomnicie o tym , że era Gerrardów, Tottich i innych poszła w niepamięć. Zatrzymać małego gnoja a już on na bank będzie grał bo za wiele ma do stracenia . Niech go gwiżdżą ,buczą itd . To jest biznes. Piszę to jako wieloletni kibic i oczywiście chciałbym stare podejście , ale trzeba się z tym pogodzić , że pieniądz rządzi piłką .
vikoshdoraso 22.08.2017 17:39 #
Mógłby zostać

Pozostałe aktualności

Jota kontuzjowany. Wypada na dwa tygodnie  (0)
23.04.2024 15:19, Margro1399, liverpoolfc.com
Kulisy meczu z Fulham - wideo  (0)
23.04.2024 12:35, Zalewsky, liverpoolfc.com
Fakty i statystyki przed derbami Merseyside  (1)
23.04.2024 11:13, Ad9am_, liverpoolfc.com
Carragher niemal pewien zatrudnienie De Zerbiego  (25)
23.04.2024 10:33, Loku64, thisisanfield.com
Rezerwy przegrywają z Sunderlandem  (0)
23.04.2024 09:58, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Opinie prasy po meczu z Fulham  (0)
22.04.2024 20:39, Wiktoria18, Liverpool Echo
Liverpool raczej nie zatrudni Amorima  (133)
22.04.2024 19:02, BarryAllen, The Athletic