LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1109

Prasa po meczu z Bournemouth


W sobotę Liverpool pokonał na wyjeździe Bournemouth 3:0, a na listę strzelców wpisali się Alex Oxlade-Chamberlain, Naby Keïta oraz Mohamed Salah. Zawodnicy Jürgena Kloppa przedłużyli swoją ligową passę bez porażki do 33 spotkań.

W ten sposób prasa skomentowała to zwycięstwo...

Theo Squires, Liverpool Echo

Naby Keïta po raz pierwszy w tym sezonie otrzymał od Kloppa szansę występu od pierwszej minuty i przypomniał, dlaczego kibice Liverpoolu są nim jednocześnie zachwyceni i zaintrygowani. Przyciągał uwagę od samego początku spotkania, bezustannie poruszał się po boisku, pokazywał się do gry, rozprowadzał ją wśród partnerów z zespołu i szturmował obronę Wisienek. Wręcz westchnienie ulgi skwitowało jego pierwsze trafienie w tym sezonie, które zaliczył po dwójkowej akcji z Salahem, który asystę zanotował fantastycznym odegraniem piętą. Keïta w drugiej połowie odwdzięczył się Egipcjaninowi, przejął piłkę w środku pola i ruszył do przodu, po czym posłał do skrzydłowego idealną prostopadłą piłkę. To jego znak firmowy z Bundesligi. Po zdobyciu bramki i zaliczeniu asysty z pewnością wróci do Merseyside szczęśliwy.

Neil Jones, Goal.com

W tej chwili nie ma znaczenia jakich zawodników pośle do gry Jürgen Klopp, wynik zawsze jest podobny. Liderzy Premier League pewnie maszerują naprzód. Czy ktoś ich tym razem zatrzyma? Bournemouth nie było w stanie. Piłkarze Eddiego Howe'a nie byli na tym samym poziomie. Przegrali pięć ostatnich spotkań, jednak rzadko bywają tak zdeklasowani. Nie mogli zagrozić Liverpoolowi. Czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik i listopad były dla The Reds bardzo udane, grudzień zaczyna się podobnie. Wyzwania przychodzą, a oni się z nich wywiązują. Bournemouth zostało odprawione z kwitkiem, podobnie jak Everton w środku tygodnia. Liverpool wygrał 15 z 16 możliwych spotkań, od 33 jest niepokonany. Zarówno Oxlade-Chamberlain, jak i Keïta okrasili swoje występy bramkami, z resztą bardzo ładnymi. Na tą chwilę w Premier League gole strzelało 16 różnych zawodników The Reds. Klubowy rekord, ustanowiony w sezonach 1911/12 i 2015/16 to 17 graczy. Czyste konto na pewno ucieszyło menadżera. To dopiero trzeci mecz na zero z tyłu w obecnej kampanii ligowej, pierwszy od września. Rzadko jednak było to zagrożenie.

Neil Moxley, Mirror

Perspektywa rozegrania dwunastu meczów w 35 dni, od ostatniego dnia listopada do pierwszej soboty po Nowym Roku sprawiła, że Klopp nie miał innego wyjścia niż rotować składem. Podobnie jak w środowych derbach Merseyside, zawodnicy desygnowani do gry od pierwszej minuty spełnili swoje zadanie. Zaufanie piłkarzy do systemu gry i do siebie nawzajem jest na takim poziomie, że gra zespołu jest bardzo bliska definicji 'futbolu totalnego'. Klopp potrzebuje alternatywy dla Mané? Oxlade-Chamberlain wypełnia tę lukę. Zgadnijcie kto strzelił bramkę otwierającą wynik meczu? Keïta, podobnie jak Wijnaldum, ma bardzo szerokie spektrum umiejętności. Jest gotowy do gry, atletyczny, pracowity, a od czasu do czasu potrafi popisać się niezwykłym trafieniem. Pomimo tego, że meczów będzie tylko więcej i więcej, to The Reds pokazali, że mają odpowiednią kadrę, aby sobie z tym poradzić. To tworzy bardzo wiele możliwości. Jeżeli drużyna uchroni się od kontuzji kluczowych zawodników, to kto wie co będą w stanie osiągnąć.

Ed Elliot, Independent

Po przekonywującym zwycięstwie nad Bournemouth 3:0, Liverpool powiększył swoją przewagę na szczycie tabeli do 11 punktów, przedłużył także swoją passę bez ligowej porażki do 33 spotkań. Dziesiąty gol Salaha w tym sezonie Premier League przypieczętował zdobycie kolejnych trzech punktów, a zdobywcy Pucharu Europy kontynuują swój wyglądający na niemożliwy do powstrzymania marsz po pierwszy od 30 lat tytuł mistrzowski. Zdecydowane prowadzenie Liverpoolu w tym meczu sprawiło, że Klopp zdecydował się na podarowanie szansy debiutu 18-letniemu Curtisowi Jonesowi, odpoczął natomiast Sadio Mané, który całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych. Goście woleli raczej spokojnie doczekać końcowego gwizdka, niż grać na pełnych obrotach i szukać kolejnych bramek, z radością przyjęli też czyste konto, pierwsze od czternastu spotkań we wszystkich rozgrywkach.

Te wypowiedzi zostały zaczerpnięte z prasy. Nie muszą one reprezentować stanowiska Liverpool Football Club.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

BigAnfield 08.12.2019 13:11 #
Prawie polowa sezonu i jako jedyni z pieciu lig jestesmy bez porazki.
Kijoraptor 08.12.2019 15:52 #
Mnie troszkę martwi jego nieporadność przy strzałach. Nie ma dobrze ułożonej stopy i czasem jakiś kiks mu się przytrafi. Wczoraj również taki strzał kąśliwy. Niemniej jednak w drugiej linii znakomity, świetnie przesuwa grę do przodu, ma kluczowe podania i przede wszystkim radość z gry.
Vepson 08.12.2019 19:36 #
Przypomina mi młodego Coutinho u nas jak zaczynał. Miał po kilka przebłysków i strat na mecz, ale strzały też mu początkowo nie wychodziły.
Esz 09.12.2019 15:43 #
Wiadomo Keita dopiero będzie łapał rytm meczowy po tak długim czasie ale dla mnie jak na początek powrotu do bomba oby tak dalej !

Pozostałe aktualności

Balagué: Za trzy, cztery tygodnie Xabi zdecyduje  (1)
28.03.2024 17:33, Margro1399, thisisanfield.com
Matip zaczął biegać w AXA Training Centre  (3)
28.03.2024 17:07, AirCanada, Liverpool Echo
Robertson uniknął poważnej kontuzji  (1)
28.03.2024 16:05, B9K, The Athletic
Kelleher: Alisson jest jednym z najlepszych  (1)
28.03.2024 12:47, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Klopp: Ali? Jeszcze 2-3 tygodnie  (4)
28.03.2024 12:35, AirCanada, Liverpool Echo
Wyjątkowy Wataru Endō  (1)
28.03.2024 00:17, Kubahos, Sky Sports
Czy Liverpool ceni pracę De Zerbiego?  (14)
27.03.2024 22:14, ManiacomLFC, Sky Sports
Współpraca fundacji Liverpoolu i United  (0)
27.03.2024 21:43, Wiktoria18, liverpoolfc.com