16.04.2005 16:00
Opis
Bramka Hyypii w drugiej połowie uratowała remis Liverpoolu w dreszczowcu rozgrywanym na Anfield Road przeciwko Tottenhamowi.
Spurs dwukrotnie wychodzili na prowadzenie po bramkach Edmana i Keane'a, ale Liverpool za sprawą Garcii i Samiego Hyypii potrafił odrabiać straty.
Szwedzki defensor - Erik Edman strzelił swoją pierwszą bramkę w Premiership i to jaką! Obrońca uderzył kapitalnie z 35 metrów zaskakując zdezorientowanego Dudka.
Koguty panowały na boisku w pierwszych fragmentach meczu i zasłużenie prowadziły.
Minutę przed końcem pierwszej odsłony świetnym uderzeniem popisał się Garcia, którego strzał z 18 metrów wylądował tuż przy słupku bramki bezradnie interweniującego Robinsona.
Liverpool zaczął z impetem drugą połowę, ale został skarcony, kiedy to Keane w 55 minucie główką skierował piłkę do siatki Polaka.
The Reds chcieli odpowiedzieć natychmiastowo. Gerrard został skoszony w polu karnym i Mark Halsey wskazał na wapno. Poszkodowany sam chciał wymierzyć sprawiedliwość i mimo, iż zwiódł Robinsona to posłał piłkę nad poprzeczkę prosto na The Kop.
Rozczarowany Liverpool dążył do remisu i udało im się to za sprawą Hyypii, który w 63 minucie po strzale z woleja doprowadził do wyrównania.
Luis Garcia był blisko rozstrzygnięcia zawodów, ale jego strzał w końcówce obronił Robinson.
Skład Liverpoolu: Dudek, Warnock, Carragher, Hyypia, Pellegrino, Finnan, Alonso, Gerrard, Nunez, Garcia, Morientes.
Rezerwowi: Biscan, Carson, Cisse, Riise, Traore