Snajper Liverpoolu Robbie Fowler przekonuje Rafaela Beniteza co do swojego nowego kontraktu, dzisiejsza bramka w wygranym meczu na Ewood Park z pewnością mu w tym pomoże.

Fowler, który podpisał krótkoterminowy kontrakt, zdobył 4 gola w 5 ostatnich meczach, podczas gdy The Reds wygrali 7 mecz z rzędu.

Był to trzeci z rzędu gol Fowlera- ostatnio udało mu się coś podobnego w 1997 r.

Był to kontrowersyjny gol, który zapewnił Liverpoolowi miejsce w pierwszej 3 Premiership- pozwala to na wytworzenie presji na Manchesterze Unieted i jest prezentem na 46 urodziny Beniteza.

Niebawem okaże się, czy strzelecka forma Fowlera wystarczy do podpisania długoterminowego kontraktu.

Bramka padła w 29 minucie przy pierwszej dobrej okazji.

Gra została wznowiona przez Johna Arne Riise długim rzutem z autu, piłkę najpierw zagrał Fowler, Cisse będący na spalony przepuścił ją do Morientesa.

Sędzia nie gwizdnął spalonego i Hiszpan zagrał do Fowlera, który wykończył akcje strzałem z 10 metrów.

Gracze Blackburn stanowczo protestowali, jednak bez rezultatu. Alan Wiley nie zmienił decyzji.

Mecz ten przedłużył passę 15 meczy bez porażki Liverpoolu z Rovers i zakończył marzenia o występie w Lidze Mistrzów.

Był to kolejny znakomity występ Pepe Reiny i jego linii obrony. Hiszpan pobił rekord Raya Clemenca.

Reina wpuścił jedynie 29 bramek w 50 spotkaniach i pobił rekord Clemenca wynoszący 32 gole.

Blackburn miało szczęście, że do przerwy nie przegrywało 2 bramkami.

Cisse znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak dobrze piłkę zablokował Friedel.

Jednak to ciągle nie był koniec emocji. Lucas Neil brutalnie sfaulował Cisse, za co otrzymał żółtą kartkę, jednak Mark Hughes nie zgodził się z tą decyzją i gestykulując wzywał Cisse do powstania z murawy.

Przypomniała się sytuacja z zeszłego sezonu gdy kariera Cisse stanęła pod znakiem zapytania, gdy złamał nogę na tym stadionie.

W pierwszej połowie Wiley pokazał 4 żółte kartki, otrzymali je oprócz Neila Savage, Bentley, a także Sissoko.

W 55 minucie sędzia pokazał 5 kartkę za spóźniony wślizg Alonso. Wtedy gospodarze bardzo starali się o wyrównanie.

Reina został zatrudniony, gdy musiał wyłapać dośrodkowanie Bentleya, na które już czekał Pedersen.

Chwilę później strzał głową Nelsena w krótki róg głową nie trafił w bramkę.

Reina przerzucił piłkę nad poprzeczką po strzale z woleja Bentleya.

Liverpool chwilę później odpowiedział, jednak Morientes nie skierował do bramki dośrodkowania Kewella.

Już w doliczonym czasie gry Cisse po raz kolejny zaprzepaścił sytuację sam na sam.

Na szczęście dla Beniteza te akcje nie zemściły się.