LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1004
Liverpool
LIV
Premiership
29.04.2006 16:00
3:1
Aston Villa
AVL

Bramki

Morientes 4'

Barry 58'

Gerrard 61'

Gerrard 66'

Składy

Liverpool

Reina, Kromkamp, Hyypia, Carragher, Traore, Cisse, Alonso, Gerrard, Riise, Crouch, Morientes.
Rezerwa - Dudek, Agger, Sissoko, Fowler, Warnock

Aston Villa

Sorensen, Hughes, Mellbergh, Cahill, Bouma, Davis, McCann, Barry, Milner, Baros, Agbonlahor.
Rezerwa - Taylor, Ridgewell, Gardner, Phillips, Angel

Opis

Liverpool odniósł 10 z rzędu zwycięstwo i zrównał się punktami z drugim w tabeli Manchesterem United, po tym jak the Reds pokonali wczoraj na Anfield 3-1 Aston Villę dzięki dwóm bramkom Stevena Gerrarda i jednym trafieniu Morientesa.

Porażka United z Chelsea sprawiła, iż nadzieje Czerwonych na zajęcie drugiego miejsca są wciąż realne, jednak aby tak się stało nasi piłkarze muszą pokonać Portsmouth w ostatnim meczu, a Manchester musi zgubić punkty w dwóch ostatnich spotkaniach. Tylko wtedy bezpośredni awans do Ligi Mistrzów stanie się faktem.

Rafa ponownie poczynił kilka zmian na ten mecz ale nie przeszkodziło to jego podopiecznym w wygraniu już 10 meczu z rzędu, w którym wspaniałe gole Nando i Gerrarda zapewniły nam komplet punktów.

Liverpool wysunął się na prowadzenie już po 4 minutach gry, a było to świetne trafienie Morientesa. I jak to często bywa akcja zaczęła się od stopy Xabiego Alonso i jego fantastycznego podania do Nando, który minął Mellberga i w podręcznikowy sposób umieścił piłkę w siatce Sorensena.

Już kilka minut później w ostatnim meczu tego sezonu na Anfield spróbował szczęścia Peter Crouch. Jego strzał przewrotką nie zdołał zaskoczyć bramkarza gości, a zaczęto już myśleć o zmniejszeniu straty bramkowej do Manchesteru.

To nie koniec dobrej gry Liverpoolu… tak często jak Aston Villa próbowała jakiś ofensywnych akcji, the Reds błyskawicznie odpowiadali niebezpiecznymi strzałami. Tak było w 16 minucie, gdy strzału z niemal z ponad 20 metrów spróbował Gerrard.

Aston Villa miała świetną okazję do wyrównania w 33 minucie, kiedy to Milner dośrodkował piłkę do nie pilnowanego Barry'ego. Ten jednak źle uderzył piłkę głową i wciąż było 1-0.

Były zawodnik Liverpoolu Milan Baros mógł cieszyć się z ciepłego powitania ze strony the Kop w pierwszej połowie, jednak jego powrót na Anfield był krótki, gdyż w przerwie zmienił go Juan Pablo Angel, który niemal strzeliłby bramkę w niecałe 3 minuty po wejściu na boisko.

Odpowiedź Liverpoolu była niezwykle szybka. Po dobrym dośrodkowaniu Cisse w 51 minucie wymarzoną okazję zmarnował Crouch. Następna akcja i Morientes strzałem z woleja sprawia spore problemy Sorensenowi.

Wiadomo, że przy stanie 1-0 Aston Villa wciąż była w grze i goście potwierdzili to w 58 minucie doprowadzając do wyrównania za sprawą trafienia Garetha Barry’ego. Hughes sprytnie dośrodkował po ziemi, piłka minęła wszystkich na krótkim słupku i wpadła wprost pod nogi zawodnika Villi, który nie miał problemów ze zdobyciem bramki.

Czerwoni byli zaskoczeni, jednak kapitan the Reds Steven Gerrard wziął sprawy w swoje nogi i w 60 minucie strzelił 20 bramkę w sezonie. Alonso zagrał z rzutu rożnego na krótki słupek, gdzie wbiegał kompletnie nie obstawiony Gerro i strzałem lewą nogą ponownie wyprowadził na prowadzenie swój zespół.

20-ty gol Gerrarda był ładny, jednak 21-szy około 5 minut później to już prawdziwe cudo. Bramkarz Villi Thomas Sorensen robił co mógł, gdy Steven huknął jak z armaty z 30 metrów, jednak nie miał szans przy tym przepięknym uderzeniu i piłka wpadła w lewe okienko.

Goście nie poddali się i walczyli do końca, ale Pepe Reina w końcówce uratował nasz zespół od straty bramek. Mimo wszystko Liverpool w pełni zasłużył na wygraną, zrobił tyle i potrzeba było aby godnie pożegnać się z fanami na Anfield, w ostatnim meczu sezonu na własnym obiekcie.

Sędzia: M.R.Halsey
Frekwencja: 44 479