Remis na inaugurację Premiership

Na inaugurację ligi doszło do spotkania Liverpoolu z beniaminkiem z Sheffield, który wraca do Premiership po 12 latach nie obecności.

W pierwszej połowie z powodu kontuzji boisko opuścić musieli John Arne Riise i Jamie Carrahger, a w ich miejsce na murawie zameldowali się Mark Gonzalez i Daniel Agger.

Liverpool miał kilka okazji na strzelenie bramki w pierwszych 45 minutach, ale świetnie spisywał się bramkarz beniaminka Paddy Kenny. Swoją szansę zmarnował Craig Bellamy, a z rzutu wolnego świetnie uderzył Fabio Aurelio.

Druga połowa rozpoczęła się od jeszcze większego wstrząsu, 50 sekund po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę wykorzystując brak krycia w polu karnym bramkę dla Sheffield zdobył Rob Hulse, który pewnym uderzeniem głową umieścił piłkę w bramce Pepe Reiny.

Już 2 minuty później Liverpool mógł doprowadzić do remisu, Sami Hyypia trafił w słupek. Czerwoni dalej atakowali i nie pozwalali gospodarzą na wyjście z własnej połowy. Brakowało precyzji w wykończeniu akcji Fowlerowi, a po efektownej główce bliski zdobycia bramki był Craig Bellamy.

W 70 minucie Steven Gerrard wywalczył kontrowersyjny rzut karny. Do piłki podszedł Robbie Fowler i bardzo pewnie skierował piłkę do bramki.

Beniaminek do końca spotkania dzielnie się bronił, a Liverpool na starcie rozgrywek musi zadowolić się jednym punktem.

Liverpool: Reina, Riise (Gonzalez 26'), Hyypia, Carragher (Agger 35'), Kromkamp, Aurelio, Zenden, Sissoko, Gerrard, Fowler (Pennant 82'), Bellamy

Sheffield United: Kenny, Armstrong, Unsworth, Morgan, Bromby (Leigertwood 75'), Jagielka, Geary, Tonge, Ifil (Gillespie 59'), Hulse (Akinbiyi 85'), Webber

Sędzia: Rob Styles

Frekwencja: 31.726

Bramki: Hulse (46) - Fowler (70)