LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1022
Liverpool
LIV
FA Cup
06.01.2007 18:15
1:3
Arsenal
ARS

Opis

Liverpool żegna się z FA Cup

Dwa gole Tomasa Rosickiego i jeden Thierry’ego Henry dały Arsenalowi zwycięstwo 3-1 nad Liverpoolem i wyeliminowały obrońców trofeum z FA Cup. Mecz rozegrany został na Anfield w ramach 3 rundy tych najstarszych na świecie rozgrywek piłkarskich.

Mecz był do pewnego momentu bardzo wyrównany, ale the Reds załamali się po dwóch bramkach Rosickiego. Dirk Kuyt dał nam nadzieję strzelając bramkę kontaktową, ale szybka odpowiedź Henry’ego załamała ofensywę Liverpoolu.

Gra rozpoczęła się pod hasłem hołdu dla ofiar Hillsborough ’89. Pomimo iż gracze wyszli zmobilizowani, na boisku nie działo się nic ciekawego. Pierwszy strzał na bramkę przeciwnika miał miejsce dopiero w 11. minucie. Steven Gerard uderzył z daleka, ale strzał był bardzo niecelny. Był to pierwszy z dwóch meczów, jakie zespoły miały rozegrać ze sobą w ciągu 4 dni, więc nie było to niespodzianką, że chcą siebie na początek wybadać.

To właśnie Liverpool pokazywał więcej ofensywnej gry. The Reds mogli mówić o pechu, kiedy sędzia nie podyktował w 24. minucie jedenastki za faul Gilberto na Xabim Alonso. Arbiter Steve Bennet pokazał piłkarzowi gospodarzy żółty kartonik za próbę wymuszenia rzutu karnego.

Arsenal pokazał, że może być niebezpieczny, kiedy to w 28. minucie strzał Hleba zablokował Riise. Mimo tego Liverpool wciąż kontrolował przebieg meczu, a Peter Crouch miał nawet szansę pokonać Almunię. Niestety jego strzał minął poprzeczkę o centymetry.

The Reds grali pewnie, ale w 37. minucie zostali skarceni przez Rosickiego. Hleb podał piłkę do czeskiego pomocnika, który oddał fantastyczny strzał zza pola karnego pokonując tym samym Dudka.

Rezultat nie oddawał do końca przebiegu meczu, ale pomimo tego Arsenal podwoił prowadzenie w 45. minucie. Ponownie Rosicky. Ładny strzał ze skraju pola karnego nie dał Dudkowi szans.

Liverpool musiał wziąć się w garść i odrobić starty. Arsenal nie zamierzał nam tego ułatwiać. Druga połowa rozpoczęła się od notorycznych ataków Liverpoolu. Arsenal grał cofnięty, co utrudniało zdobycie bramki. Do tego szybkość napastników the Gunners, Henry’ego i Robina van Persie, stanowiła element zagrożenia i wykorzystania luk w obronie ofensywnie nastawionych the Reds.

W 63. minucie Carragher uratował nas przed stratą gola powstrzymując szarżę van Persiego robiącym wrażenie wślizgiem. Ataki przyniosły efekt w postaci kontaktowej bramki. Dirk Kuyt uderzył głową w 71. minucie i mieliśmy 2-1.

Liverpool chwilkę później był bliski wyrównania, kiedy to Aurelio uderzając z dystansu pomylił się nieznacznie. The Reds zasługiwali na wyrównanie. Zamiast tego Henry podciął gospodarzom skrzydła przywracając w 84. minucie 2-bramkowe prowadzenie Arsenalu.

Pozostaje jeszcze wtorkowy mecz w Carling Cup, gdzie the Reds mogą przynajmniej zrehabilitować się za porażkę.

Liverpool: Dudek, Riise, Carragher, Agger, Finnan, Garcia, Gerrard (kapitan), Alonso, Pennant, Crouch, Kuyt. Subs - Reina, Hyypia, Gonzalez, Aurelio, Bellamy

Arsenal: Almunia, Clichy, Toure, Senderos, Eboue, Hleb, , Flamini, Rosicky, van Persie, Henry (captain). Subs - Poom, Baptista, Djourou, Hoyte, Walcott

Sędzia: Steve Bennett

Widzów: 43619