WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 793
Bolton Wanderers
BOL
Premier League
02.03.2008 14:30
1:3
Liverpool
LIV

Bramki

Jaaskelainen 10' (samobój)
Babel 60'
Aurelio 75'
Cohen 79'

Składy

Bolton Wanderers

Jaaskelainen, Gardner, O'Brien, Cahill, Steinsson, Taylor, O'Brien, Campo, Diouf, Davies, Nolan (c)
Giannakopoulos, Cohen, Rasiak, Habsi, Meite

Liverpool

Reina, Aurelio, Hyypia, Skrtel, Carragher, Babel, Alonso, Mascherano, Gerrard (c), Torres, Kuyt
Riise, Crouch, Arbeloa, Benayoun, Martin

Opis

Pewne zwycięstwo na Reebok Stadium

Liverpool w niedzielnym spotkaniu wygrał na Reebok Stadium z Boltonem 3-1 po samobójczym trafieniu Jussi Jaaskelainena i bramkach Ryana Babela, oraz Fabio Aurelio.

Zespół Beniteza nadal walczy o miejsce, które gwarantuję grę w Lidze Mistrzów. Wynik spotkania otworzył Jaaskelainen, który niefortunnie interweniował po strzale Gerrarda, po bramce dołożyli Aurelio i Babel.

Honorową bramkę dla Boltonu zdobył wprowadzony w drugiej połowie Tamir Cohen.

Do pierwszego składu wrócił Carragher, który musiał pauzować mecz z Middlesbrough. Do gry wrócili także Xabi Alonso i Martin Skrtel w miejsce Lucasa i Arbeloy. Nieobecny w pierwszym składzie był Steve Finnan, który jest kontuzjowany.

W zespole Boltonu wystąpił były zawodnik Liverpoolu El Hadji Diouf. W ostatnim sezonie na tym stadionie The Reds przegrali 2-0 i tym razem spotkanie mogło rozpocząć się dla nas fatalnie, gdyż właśnie Diouf po strzale z rzutu wolnego przeniósł piłkę tuż nad poprzeczką.

Liverpool odpowiedział natychmiastowo po wymianie piłki między Gerrardem, Kuytem i Torresem, Hiszpan dośrodkował za mocno do Babela. The Reds nie dawali za wygrane i zaciekle atakowali, jednak na straży stał Jaaskelainen.

Bramka przyszła po strzale Gerrarda, piłka odbiła się od niefortunnie interweniującego bramkarza Boltonu i wpadła do siatki.

Przepiękny prezent ofiarował nam Jaaskelainen.

Po objęciu prowadzenia Liverpool był co raz bardziej pewny siebie. Najgroźniejsze sytuację stwarzał Ryan Babel, który jeszcze w pierwszej część mógł zdobyć bramkę. Po minięciu obrońcy Steinssona Holender znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak tym razem Fin pewnie interweniował.

Liverpool był na fali. Ale w 27 minucie Pepe Reina musiał interweniować po strzale Kevina Davies. Najgroźniejsza do tej pory akcja Boltonu została przerwa znakomitą paradą Hiszpana.

Gospodarze atakowali nadal, Reina musiał co raz częściej interweniować, wyglądało na to, że zespół Beniteza nie dowiezie wygranej do końca. Ale w 60 minucie Ryan Babel przypieczętował swój wspaniały występ bramką.

Carragher wrzucił piłkę na nogę Kuyta, po jego strzale nie fortunnie wybił ją obrońca i Babel pewny strzałem wykończył akcję.

Od tej pory każdy zadawał sobie pytanie: 'Z jakim wynikiem Liverpool wygra to spotkanie?' Od dawna wiedzieliśmy, że Fabio Aurelio potrafi uderzyć z lewej nogi, udowodnił to w 75 minucie, po jego uderzeniu z 20 metrów piłka zatrzepotała w bramce.

Bolton stać był tylko na jedną bramkę, wprowadzony z ławki rezerwowych Tamir Cohen ustalił wynik spotkania.

Wygrana dla Liverpoolu jest bardzo ważna, miejmy nadzieję, że każdy mecz do końca sezonu będą wygrywać w ten sposób.

Sędzia: Phil Dowd