Reds wygrywają towarzysko z Crewe

Liverpool wyjedzie w następny tygodniu na zgrupowanie w Szwajcarii mając za sobą dwa zwycięstwa w sparingowych meczach. The Reds wygrali spokojnie 3-0 z Crewe, po golach Lee Peltiera, Petera Croucha i Raymonda Putterilla.

Peltier i Croucha strzelili swoje gole w odstępie trzech minuty, podczas gdy Putterill dołożył jedno trafienie w drugiej połowie, które przepieczętowało zdecydowane zwycięstwo z Crewe.

Podczas gdy nowe nabytki jak Torres, Benayoun i Babel nadal czekają na swój debiut, Andrij Woronin zaimponował w pierwszym meczu w czerwonej koszulce pokazując swoją siłę i wolę walki przez pierwsze 45 minut.

Zainspirowani obecnością kapitana w drużynie, the Reds dominowali od początku spotkania. Już w czwartej minucie mogło być 1-0, po tym jak kapitan przyjął podanie Woronina i podkręcił ładnie lewą nogą strzał w poprzeczkę.

Przewaga Liverpoolu zamieniła się na bramkę w 21 minucie. Bramkarz Crewe obronił silny strzał Woronina z bliskiej odległości, ale nie miał nic do powiedzenia przy dobitce Lee Peltiera.

Peter Crouch strzelił drugiego trzy minuty później, kiedy szybko zareagował na dośrodkowanie Johna Arne Riise i fachowo strzelił w róg bramki.

Nicky Maynard miał szansę, by strzelić gola dla Crewe, kiedy wdarł się przez obronę, ale strzelił obok bramki. Był to jeden z nielicznych ataków gospodarzy, którzy większość czasu odpierali ataki Liverpoolu.

Gerrard prawie zawstydził bramkarza Crewe strzałem z własnej połowy. Wcześniej miał on problemy z tradycyjnym strzałem Riise z lewej nogi wybijając go na słupek.

Rafael Benitez wymienił całą jedenastkęw przerwie, ale obraz meczu nie uległ zmianie, gdyż to Liverpool dyktował warunki.

Ray Putterill strzelił trzeciego gola w 58 minucie oddając bardzo dobry strzał z przed pola karnego.

Kolega z drużyny do lat 18 Craig Lindfield powinien strzelić swoją bramkę osiem minut później, kiedy Dirk Kuyt sprytnie podawał na lewej stronie, po czym należało dopełnić tylko formalności. Strzał był jednak obok bramki.

Xabi Alonso prawie strzelił czwartą bramkę dla Liverpoolu z własnej połowy, ale jego strzał było tuż obok bramki.

Po dwóch meczach sparingowych, na Liverpool czeka teraz zagrupowanie w Szwajcarii i mecze z Werderem Brema oraz Auxerre. Jak dotychczas wszystko układa się po myśli Rafaela Beniteza w przygotowaniach do wielkiego otwarcia za miesiąc.