Liverpool zakończył swoją passę niekorzystnych rezultatów z Portsmouth po pięknym zwycięstwie 3-0 na Anfield, który przybliżył the Reds do czwartego miejsca.

Michael Owen strzelił dwie bramki i razem z golem Dietmara Hamanna przerwało to serię trzech meczy bez zwycięstwa z Pompey w tym sezonie. The Reds zapewnili sobie jednocześnie kluczowe punkty w walce o miejsce w Lidze Mistrzów.

Przy słabym występie Portsmouth, Liverpool pokazał styl, którego tak często brakowało w meczach na Anfield tego roku. Po zwycięstwie the Reds przybliżyli się do czwartego miejsca, po porażce w zeszłym tygodniu w Southampton.

Liverpool ma do rozegrania jeszcze dziesięć spotkań i będzie mógł obwiniać tylko siebie, jeśli nie osiągnie swojego celu. Grając z Wolves w następnym tygodniu z pewnością nie będzie lepszej szansy na powrót do czołówki po raz pierwszy w tym roku.

Liverpool nie miał praktycznie żadnego zagrożenia ze strony Portsmouth tego wieczoru. Pompey być może pokonali the Reds w Pucharze Anglii i uniknęli porażki przy dwóch innych okazjach, ale po prostu drużyna Houlliera nie mogła tego przegrać, nawet jeśli by chciała! Jak zdołali nas w tym sezonie dwa razy pokonać pozostanie tajemnicą do końca roku.

Portsmouth zdobyło tylko cztery punkty na wyjeździe przed meczem na Anfield, gdzie Liverpool rozwalił gości na kawałki strzelając trzy pięknie zdobyte bramki.

Minęło zaledwie sześć minut, kiedy dośrodkowanie Michaela Owena cudowni strzałem z woleja skierował do siatki Hamann. Jeden z najładniejszych goli w tym sezonie.

Wcześnie strzelona bramka zadziałała pozytywnie w drużynie i nie było żadnego zaskoczenie, kiedy przed upływem 30 minut the Reds strzelili drugą bramkę.

Michael Owen wykończył znakomicie akcję po dobrej grze całego zespołu. Napastnik tym razem nie popełnił błędu, jak w ubiegłym miesiącu na Fratton Park i przyjął piłkę w polu karnym, po czym strzelił w dalszy słupek bramki.

Cztery minuty przed przerwą Dejan Stefanovic strzelił w poprzeczkę bramki Liverpoolu. Na szczęście piłka odbiła się w bezpieczny sposób.

W 58 minucie Owen strzelił głową trzecią bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Stevena Gerrarda.

Murphy uderzył jeszcze w słupek, a the Reds szukali czwartej bramki i największego zwycięstwa w tym sezonie.

Liverpool musiał dokonać zmiany w 73 minucie, kiedy Steven Gerrard został zmieniony przez Bruno Cheyrou.

Heskey strzelił jeszcze głową w słupek, ale wynik pozostał 3-0.

Liverpool zmierzy się teraz z kolejnymi przeciwnikami, by zakończyć sezon jako 'najlepszy z pozostałych' kończąc sezon za czołową trójką.

Fani Liverpoolu również mieli dodatkowy powód do świętowania, gdyż the Reds przekroczyli 40 punktów, które zapewniają pozostanie w Premiership na następny sezon!

Liverpool: Dudek, Carragher, Hyypia, Biscan, Riise, Murphy, Gerrard, Hamann, Kewell, Owen, Heskey.

Weszli z rezerwy: Cheyrou, Diouf.