ATA
Atalanta
Europa League
18.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1006
Deportivo La Coruña
DEP
Champions League
03.11.2004 20:45
0:1
Liverpool
LIV

Opis

Aspiracje Liverpoolu dotyczące przejścia przez tą fazę Ligi Mistrzów jak burza, nokautując rywali nie spełniły się, jednak nadzieje na awans odżyły po decydującym wyjazdowym zwycięstwie nad Deportivo La Coruna.

Samobójczy gol Jorge Andrade w pierwszej połowie wystarczył, by dać The Reds zasłużone trzy punkty i zapewnić im pierwsze od 21 lat zwycięstwo w Hiszpanii.

Riazor zaskakująco nie był wypełniony do ostatniego miejsca, jednak przyjezdni fani Liverpoolu robili co mogli, by stworzyć atmosferę godną okazji.

Po 30 sekundach Liverpool prawie dał im szansę do śpiewania czegoś więcej. Szybkie podanie ze środka rozłamujące obronę postawiło Barosa sam na sam z Moliną. Czech powinien pewnie to wykorzystać, jednak bramkarz szybko wyszedł i brawurowo zatrzymał akcję.

To jednak nie był koniec możliwości szybkiego objęcia prowadzenia. Sergio oddał piękny strzał z 25 metrów, jednak Kirkland stanął na wysokości zadania i z trudem wybił piłkę.

Nie strwożyło to The Reds i po kwadransie gry objęli prowadzenie. Biscan łądnie skręcił kilku zawodników Deportivo i podał do Riise. Norweg pognał jeszcze lewą flanką zanim dośrodkował piłkę prosto na Jorge Andrade, który, naciskany przez Barosa, skierował ją do własnej bramki.

Po przerwie świetną obroną popisał się Kirkland, którego umiejętności przetestował z rzutu wolnego Alberto Luque.

Kiedy Liverpool wyszedł na prowadzenie, Molina w bramce Deportivo został praktycznie jednym z obserwatorów spotkania.

Luis Garcia powinien zapewnić Liverpoolowi bezstresową końcówkę, ale był już tak zmęczony, że kiedy przeszedł bramkarza, przewrócił się zostawiając piłkę za sobą.

Na końcu to nie miało znaczenia. Kiedy do końca zostały minuty, Tristan zmarnował ostatnią szansę Deportivo swoją słabą główką, a piłkę spokojnie złapał Kirkland. Taktyka Rafy opłaciła się i The Reds wywieźli cenne zwycięstwo.

Liverpool: Kirkland, Traore, Carragher, Hyypia, Josemi, Riise, Biscan, Hamann, Garcia, Baros, Kewell.

Weszli z rezerwy: Finnan, Pongolle, Alonso.