EVE
Everton
Premier League
24.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1154
Manchester City
MCI
Premiership
28.09.2002 16:00
0:3
Liverpool
LIV

Opis

Ci, którzy wspierali Michaela Owena nie muszą się dzisiaj wstydzić. Napastnik the Reds może być zadowolony, bowiem ustrzelił hat-tricka. To zadziwiające jak szybko zdobył sobie sojuszników, kiedy przełamał swoją niemoc. To nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy Owen ma taką trudną drogę do przejścia. Jednak kiedy się kończy, Owen zawsze wraca w niesamowitym stylu.

Potrzebował szczęścia, by przełamać swoją złą passę i może zawdzięczać to obronie Manchesteru City. Obrońcy wręcz ustawiali się do niego w kolejce, by pomóc mu strzelić bramki.

Pierwsze błędy popełnili Steve Howey i Sun Jihai już w czwartej minucie meczu. Owen wykorzystał taki prezent i uderzył piłkę pod poprzeczkę. Widać było ulgę na jego twarzy, jako że dobiegł końca najdłuższy okres bez bramki w jego dotychczasowej karierze.

Zespół Kevina Keegana grał ładny futbol, ale miał jedną wadę. Każdy dobry zespół potrafiłby stworzyć sytuację w dowolnej chwili. Nie jest to brak szacunku, ale kiedy pół twojej obrony stanowi Steve Howey i Chińczyk wtedy masz kłopoty.

Po drugiej stronie Nicolas Anelka był największym zagrożeniem dla Liverpoolu. Chciał coś udowodnić, ale nigdy nie otrzymał piłki, by pokonać dobrzej zorganizowaną obronę the Reds.

W obronie bardzo dobrze zagrał Djimi Traore, a Sami Hyypia najwidoczniej powrócił do najlepszej formy. Dietmar Hamann dominował w środku pola i chociaż Steven Gerrard oraz Danny Murphy nie zagrali na najwyższym poziomie, to jednak wciąż stanowili o sile ataków Liverpoolu.

Gerrard zagrał dwa wspaniałe podania do Owena, który tym samym skompletował hat-tricka. Druga bramka to wykorzystanie siły i szybkości. Schmeichel nawet nie mógł się przygotować do tego strzału.

Trzeci gol padł w ostatnich minutach, po tym jak Gerrard podał 40 metrową piłkę do Owena, który wykończył akcję.

Nie tylko Arsenal potrafi grać ładny futbol, chociaż wygląda na to, że the Reds będą musieli utrzymać najwyższy bieg, by nie stracić dystansu do Kanonierów.

Jeśli chodzi o najlepszego zawodnika na boisku, był to ósmy hat-trick Owena w Liverpoolu i prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonujący.

Manchester City: Schmeichel; Wright-Phillips, Distin, Jihai, Howey (Shukar 70), Jensen; Foe, Horlock, Berkovic; Huckerby (Goater 60), Anelka.

Liverpool: Dudek; Carragher, Traore, Hyypia, Riise; Gerrard (Diao 89), Murphy, Hamann, Heskey; Owen, Baros (Diouf 58).