16.08.2008 18:30
Bramki
Torres 83'Składy
Sunderland
Gordon, Chimbonda, Nosworthy, Collins, Bardsley, Malbranque, Tainio, Reid, Richardson, Diouf, Murphy.Rezerwowi - Ward, Leadbitter, Higginbotham, Stokes, Edwards, Whitehead, Chopra.
Liverpool
Reina, Dossena, Carragher, Hyypia, Arbeloa, Benayoun, Gerrard, Plessis, Kuyt, Keane, Torres.Rezerwowi - Cavalieri, Agger, Skrtel, Aurelio, El Zhar, Alonso, Ngog.
Opis
Dramatyczne zwycięstwo po golu Torresa
Dramatyczna bramka Fernando Torresa dała Liverpoolowi zwycięstwo 1-0 nad Sunderlandem w pierwszej kolejce Premier League.
Hiszpański napastnik silnym strzałem z 25 metrów pokonał w 83 minucie bramkarza gospodarzy po dużo lepszej drugiej połowie Liverpoolu.
Zwycięstwo podziała pokrzepiająco na naszego trenera, który tego samego dnia związał swoją przyszłość z klubem po spekulacjach dziennikarzy oraz słabym meczu w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów.
Boss the Reds dokonał dwóch zmian w porównaniu z poprzednim meczem. Do składu wrócili Steven Gerrard i Sami Hyypia, a na ławkę powędrowali Xabi Alonso i Daniel Agger. Ta ostatnia para zasiadła na nowej siedmioosobowej ławce Premier League.
Sunderland, który nie mógł skorzystać z kontuzjowanego napastnika Kenwyna Jonesa wystawił trzech nowych zawodników sprowadzonych tego lata. W jedenastce Roya Keane'a pojawili się kolejno Steed Malbranque, Pascal Chimbonda i El-Hadji Diouf.
Podobnie jak jego nowy menedżer, Diouf zawsze lubi trochę podenerwować ludzi. Przed meczem napastnik Sunderlandu powiedział, że jego byli koledzy będą wystraszeni jego "magii" co na pewno wzbudziło nieco zdziwienia w szatni Liverpoolu.
Jego przechwałki są przypuszczalnie wątpliwe, ale obrona the Reds naprawdę wyglądała nerwowo w pierwszych minutach. Sami Hyypia zagrywał piłkę do bramkarza, którą prawie przechwycił Diouf i tylko interwencja Jamiego Carraghera uratowała the Reds w tej sytuacji.
Sędzia: Alan Wiley
Frekwencja: 43 259