WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1605
Fulham
FUL
Premier League
04.04.2009 18:30
0:1
Liverpool
LIV

Bramki

Benayoun 90'

Składy

Fulham

Schwarzer, Konchesky, Hughes, Hangeland, Pantsill, Dempsey, Murphy (captain), Etuhu, Davies, Johnson, Zamora
Kamara, Nevland, Zuberbuhler, Dacourt, Gera, Kallio, Baird

Liverpool

Reina, Insua, Carragher, Skrtel, Arbeloa, Dossena, Alonso, Leiva, Kuyt, Gerrard (captain), Torres
Benayoun, Babel, Riera, Ngog, Cavalieri, Mascherano, Agger

Opis

Liverpool gra do końca - Walka o tytuł wciąż trwa

Liverpool udał się na Craven Cottage z jasnym celem - zdobycie 3 punktów, które pozwalało utrzymać się podopiecznym Beniteza w wyścigu o tytuł mistrzowski. Cel został osiągnięty, chociaż w naprawdę wyjątkowych okolicznościach.

Na stadionie w Londynie punkty w tym sezonie traciły już ekipy Arsenalu, Chelsea czy Manchesteru United i długo zanosiło się na to, że do tego grona dołączy klub z Anfield.

Goście mieli jednak tego dnia w swoich szeregach asa w rękawie w postaci Yossiego Benayouna, który w samej końcówce wbił piłkę do siatki bezradnego australijskiego golkipera Wieśniaków.

The Reds powinni dużo szybciej przesądzić losy spotkania, jednak w pierwszej połowie trzykrotnie na ich drodze stawała poprzeczka a raz słupek.

Poważny sygnał do ataku dał w 10 minucie Dossena, który wystąpił jako lewy pomocnik. Po zgraniu piłki przez Torresa w polu karnym uderzył kąśliwie, ale Schwarzer sparował piłkę na rzut rożny.

Po chwili uderzył Skrtel, piłka odbiła się od głowy Dosseny a następnie ... poprzeczki bramki gospodarzy.

Kolejna bramka zawisła w powietrzu w 23 minucie. Fantastyczną dwójkową akcję przeprowadził Gerrard z Torresem, jednak ten ostatni będąc tuż przed bramkarzem Fulham trafił w słupek.

Niedługo później znów szczęście mieli gospodarze. Po rzucie rożnym piłka spadła na 17 metr, do efektownego woleja złożył się Alonso, ale niestety znów poprzeczka.

Jakby tego było mało kilka minut później prawą stroną szarpnął Gerrard dograł w pole karne, gdzie Dossena głową z 3 metrów ponownie przywitał się z poprzeczką.

Pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem, chociaż Liverpool powinien prowadzić już różnicą kilku bramek.

Osiem minut po wznowieniu gry znów blisko szczęśćia byli chłopcy Beniteza. Piłkę z lewej strony dorzucił Insua, ale Torres główkując trafił prosto w bramkarza.

Gra stała się wolniejsza niż w pierwszej połowie i Benitez zdecydował się na zmiany.

Babel zastąpił Dossene, natomiast Benayoun Kuyta.

Izraelczyk okazał się po raz kolejny w sezonie talizmanem Beniteza, kiedy w doliczonym czasie gry precyzyjnym strzałem w długi róg bramki nie dał szans Schwarzerowi doprowadzając do szalonej radości sektor fanów Liverpoolu.

Sędzia: Steve Bennett
Frekwencja: 25 661