Cudowny strzał Mellora w ostatniej minucie dał Liverpoolowi zasłużone zwycięstwo nad Arsenalem na Anfield.

Spotkanie wyglądało tak, jakby miało zakończyć się remisem. Patrick Viera zablokował strzał Alonso w pierwszej połowie, ale Mellor widocznie nie zgodził się z takim rozwiązaniem i bezpańską piłkę wspaniale uderzył z półwoleja z blisko 25 metrów. Bramka prawie nie wyleciała w powietrze pod dach Anfield, co przywróciło uśmiechy na twarzach fanów po dwóch ostatnich porażkach.

Hamann, Alonso, Kewell i Gerrard testowali lehmana w pierwszej połowie i wszyscy czuli, że powinien być podyktowany rzut karny, kiedy w trzeciej minucie Gerrard wpadł w pole karne i był popychany przez Toure.

Liverpool udokumentował sowią przewagę w pierwszej połowie, kiedy Alonso w 41 min dał im prowadzenie. Steven Gerrard zaliczył fenomenalny powrót po kontuzji i to jego piłka znalazła Alonso, który pokonał Lehmana.

The Reds stracili prowadzenie zaledwie 12 min po rozpoczęciu drugiej połowy, a Patrick Viera wykorzystał pierwszą okazję do strzelenia bramki przez Arsenal.

Jednak Czerwoni kontynuowali swoją drogę po zwycięstwo. W 78 min Lehman końcami palców wybronił strzał Zawodnika Meczu Gerrarda.

I w końcu, w doliczonym czasie gry, bramka Mellora dała Liverpoolowi więcej, niż oczekiwano.

Liverpool: Kirkland, Riise, Carragher, Hyypia, Finnan, Kewell, Alonso, Hamann, Gerrard MBE, Mellor, Sinama Pongolle.

Rezerwa - Biscan, Diao, Dudek, Nunez, Warnock

Sędzia: A Wiley