02.11.2002 16:00
Opis
Liverpool powiększył swoją przewagę w Premiership do 7 punktów po pewnym zwycięstwie 2-0 nad West Ham na grząskim Anfield.
Michael Owen po raz kolejny był bohaterem the Reds, zapewniając swojej drużynie komplet punktów po strzeleniu 2 bramek.
Gra rozkręcała się powoli i obie drużyny miały niewykorzystane sytuacje, ale Liverpool zaczął nadawać grze tempo i Owen dwukrotnie był bliski strzelenia gola.
Pierwszym strzałem posłał podkręconą piłkę na dalszy słupek i były bramkarz the Reds David James popisał się fantastyczną paradą i wybił piłkę jedną ręką.
W 27 minucie szczęście uśmiechnęło się do wychowanka the Reds z numerem dziesięć, który okiwał obrońców Młotów i podciął piłkę nad wychodzącym Jamesem.
Liverpool zasłużenie objął prowadzenie, ale bramka spowodowała, że West Ham atakował coraz częściej i goście mieli najlepsze momenty spotkania po zmianie stron. Na szczęście nic z tego nie wyszło dzięki kapitanowi Steve’owi Lomasowi, który zmarnował dwie najlepsze okazje, główkując ponad bramkę na the Kop i nie pokonując Dudka z najbliższej odległości, kiedy wydawało się, że bramka jest nieunikniona.
W 54 minucie Młoty zostały ukarane za zbyt dużą ilość zawodników w ataku i Liverpool powiększył swoją przewagę. Smicer przejął piłkę w obronie i zagrał długą piłkę do Owena, który pobiegł na bramkę rywala.
James natychmiast wybiegł z linii, by skrócić kąt, ale Owen pierwszy dopadł do piłki i po minięciu swojego byłego kolegi z drużyny, spokojnie umieścił piłkę w siatcę.
Liczba strzelonych przez niego bramek wzrosła do jedenastu, ale ważniejsze dla drużyny było utrzymanie pozycji lidera w walcę o tytuł Premiership.
Liverpool: Dudek; Riise, Hyypia, Traore, Carragher; Murphy, Diao, Hamann, Smicer (Gerrard 59); Heskey, Owen
West Ham United: James; Minto, Dailly, Repka, Pearce; Cisse, Carrick, Lomas, Cole; Defoe (Camara 66), Sinclair