Słaba passa Liverpoolu trwa. Tym razem przegrali z Fulham na Loftus Road 3-2 i była to ich druga porażka w Premiership. Można to z pewnością nazwać koszmarem listopada.

Bramki Facundo Savy (2) i Seana Davisa wystarczyły by po raz pierwszy od 1966 roku pokonać Liverpool, dla którego strzelił Dietmar Hamann z rzutu wolnego z 30 metrów i Milan Baros.

Jedną z dwóch zmian po meczu z Sunderlandem, było wyjście w pierwszym składzie Dietmara Hamanna, który wyleczył kontuzję kostki i nie zagrał w reprezentacji Niemiec w środku tygodnia.

Drugą zmianą był występ Johna Arnee Riisego, który zajął miejsce Vladimira Smicera, ale Liverpool miał fatalny start w zachodnim Londynie, tracąc bramkę po 5 minutach gry. Sean Davis uderzył z daleka po ziemii, ale Dudkowi nie udało się złapać tej piłki i Sava dobił piłkę z bliskiej odległości.

Liverpool odpowiedział kąśliwym uderzeniem Heskeya ze skraju pola karnego Fulham. Wydawało się, że Van Der Sar bez problemu złapie piłkę, ale wysoki Holender odbił piłkę i wybił ją na róg lewą nogą.

The Reds powinni wyrównać stan gry w 25 minucie za sprawą Michaela Owena. Murphy próbował okiwać obronę Fulham i piłka wylądowała pod nogami niekrytego Owena, którego podkręcony strzał minął bramkę i nie zdołała pokonać bramkarza z zaledwie 12 metrów.

Drużyna gospodarzy była bliższa strzelenia kolejnej bramki i zrobiła to, kiedy w 36 minucie uderzenie Davisa z dystansu poleciało obok Dudka.

Widząc, że coś jest nie tak, Houllier zdecydował się przeprowadzić podwójną zmianę w przerwię i wpuścił na boisko Stevena Gerrarda i Milana Barosa. Była to dobra zmiana i przynosiła efekty. Baros zmusił Van Der Sara do obrony piłki, która leciała po ziemii po tym, jak okiwał obronę Fulham.

Krótko po godzinie gry Dietmar Hamann dał nadzieję the Reds, strzelając z rzutu wolnego z 30 metrów prosto w okienko bramki Van Der Sara, nie dając bramkarzowi żadnych szans.

Kiedy wydawało się, że Liverpool będzie walczył o zwycięstwo, Sava dobił ich strzelając 3 bramkę. Traore sygnalizował, że był ciągnięty za koszulkę przez napastnika, ale sędzia puścił grę i Sava strzałem po ziemii pokonał Dudka.

Chwilę później gospodarze grali w dziesiątkę po tym jak Alain Goma ujrzał czerwoną kartkę za faul na Michaelu Owenie. Z przewagą jednego zawodnika Liverpool naciskał na przeciwników i Baros pokonał Van Der Sara wykazując się wspaniałymi umiejętnościami snajperskimi, ale było za późno i Fulham dowiózł zwycięstwo do końca.

Arsenal przegrał z Southamptonem, więc Liverpool tracił 3 punkty, ale zdobył w tym miesiącu zaledwie 4 na 12 możliwych.

Na szczęście nie będzie już żadnych meczów ligowych w listopadzie!

Fulham: Van Der Sar; Brevett, Goma, Knight, Finnan; Routledge, Davis, Djetou, Goldbaek (Clark 88); Marlet, Sava (Inamoto 73)

Liverpool: Dudek; Carragher, Hyypia, Traore, Babbel (Baros 45); Murphy, Diao (Gerrard 45), Hamann, Riise; Heskey (Smicer 76), Owen