Liverpool po raz kolejny może narzekać na brak szczęścia po kontrowersyjnej decyzji sędziego, która odebrała im trzy punkty w spotkaniu z Aston Villa na Villa Park.

Liverpool bardzo dobrze zaczął mecz, od dwóch prób Mellora, który znalazł się głęboko na terytorium przeciwnika. Później słabe piąstkowanie Sorensena wywołało małą panikę w ich polu karnym.

W 10 min groźne dośrodkowanie Johna Arne Riise zatrzymał Sorensen. Ale nie trzeba było długo czekać, by The Reds pokazali swoją dominację i Harry Kewell wykorzystał centrę Carraghera by zdobyć swoją pierwszą bramkę w 34 spotkaniach.

W 24 minucie po strzale Mellora mogło być 2-0, ale bramkarz gospodarzy popisał się świetną interwencją.

Tuż przed końcem pierwszej połowy, Villa uzyskała kontrowersyjne wyrównanie. Zawodnicy Liverpoolu byli wściekli, kiedy sędzia Halsey podyktował rzut wolny po „domniemanym” faulu Carraghera na Gavinie McCann. Jednak Solano znakomicie uderzył i prowadzenie zostało stracone.

The Reds włożyli w drugą połowę całe swoje serce, ale nie udało im się doprowadzić do zwycięstwa.

Liverpool: Kirkland, Riise, Carragher, Hyypia, Finnan, Kewell, Alonso, Hamann, Nunez, Gerrard MBE (c), Mellor.

Rezerwa - Diao, Dudek, Josemi, Sinama Pongolle, Traore

Sędzia: M Halsey