WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1011
Liverpool
LIV
Champions League
01.10.2008 20:45
3:1
PSV Eindhoven
PSV

Bramki

Kuyt 5'

Keane 34'

Gerrard 76'

Koevermans 78'

Składy

Liverpool

Reina, Aurelio, Carragher, Skrtel, Arbeloa, Riera, Gerrard (captain), Alonso, Kuyt, Torres, Keane.
Rezerwowi - Benayoun, Babel, Leiva, Dossena, Cavalieri, Mascherano, Agger

PSV Eindhoven

Isaksson, Salcido, Culina, Brechet, Kromkamp, Mendez, Simons (captain), Marcellis, Wuytens, Amrabat, Bakkal.
Rezerwowi - Ramos, Nyland, Rodriguez, Dzsudzsak, Zonneveld, Pieters, Koevermans

Opis

Keane się wreszcie przełamał - Liverpool zwycięski!

Robbie Keane strzelił swojego debiutanckiego gola w barwach Liverpoolu a Steven Gerrard dołączył do klubu '100 goli'. To wszystko i jeszcze więcej w jubileuszowym, 250. meczu pod wodzą Rafaela Beniteza, gładko wygranym przez Liverpool 3-1 z PSV Eindhoven.

Gol reprezentanta Irlandii został przyćmiony przez setne trafienie Steviego, który udowodnił, że z Holendrami problemów nie ma. Ich bramki poprzedziło jeszcze trafienie Dirka Kuyta.

Oznacza to, że Liverpool zajmuje miejsce ex aequo z Atletico na szczycie tabeli grupy D Ligi Mistrzów i to pierwszy raz w historii Ligi Mistrzów, by dwa zespoły z jednej grupy po dwóch pierwszych meczach miały po 6 punktów.

Przed meczem Benitez powiedział, że pokłada wiarę w zawodnikach, na których stawiał w pierwszych 10. meczach tego sezonu, gdyż grali bardzo dobrze - i nie mylił się.

Powrót Fabio Aurelio na pozycję lewego obrońcy za Andrea Dossenę było jedyną zmianą w stosunku do zwycięskiego składu z meczu z Evertonem w ostatni weekend i wiadomo było, że zespół poniżej pewnego poziomu nie zejdzie.

Faktycznie, nie musiano długo czekać aż Dirk Kuyt strzałem z kilkunastu metrów wyprowadził the Reds na prowadzenie już w 4. minucie spotkania.

Rzut rożny z prawej strony trafił wprost pod nogi Torresa, którego strzał wspaniale sparował Andreas Isaksson, lecz z dobitką Kuyta bramkarz PSV już sobie nie poradził.

To był setny gol w Europejskich Pucharach pod wodzą Rafaela Beniteza i był pierwszym sygnałem tego, co będzie dziać się na stadionie tego wieczora.

Nie minęła większa chwila, a Isaksson wyciągał futbolówkę ze swojej siatki już po raz drugi. Choć i tak wszyscy byli zdziwieni, że na kolejne trafienie czekano aż pół godziny.

Zaczęło się od tego, jak Keane wpadł z piłką w pole karne, lecz został sprowadzony do parteru. Sędzia nie wskazał jednak na wapno. Chwilę potem główka Torresa o centymetry minęła bramkę PSV po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Stevena Gerrarda.

Para snajperów szukała ciekawszych zagrań i w 35. minucie gospodarze w końcu podwoili swoje prowadzenie dzięki zagraniu kombinacyjnemu zakończonemu strzałem Keane'a - jego pierwszym golem w barwach klubu.

Kuyt związał najpierw kilku obrońcół PSV i oddał piłkę do Torresa. El Nino uciekł na parę metrów obrońcom i miał miejsce, by wrzucić piłkę w pole karne. Tam czekał już Robbie, który nie miał większych problemów z wpakowaniem futbolówki tam, gdzie chciał.

Tylekroć już w tym sezonie irlandzki snajper trafiał w poprzeczkę, słupek i bramkarza - lecz nie tym razem. Replika firmowego znaku Irlandczyka, słynna cieszynka, zagościła na Anfield.

Wydawało się, że podopieczni Huuba Stevensa dostaną niezłe baty w tym meczu, lecz PSV nie chciało oddawać skóry łatwo. Kąśliwy strzał z 20. metrów Nordina Amrabata z 59. minuty sprawił nieco kłopotów Pepe Reinie.

To jeden z nielicznych rajdów gości na bramkę Pepe; mecz przebiegał zasadniczo według jednego schematu - Liverpool w ofensywie.

Keane miał okazję podwolić stan swojego konta chytrym strzałem głową po dośrodkowaniu Fabio Aurelio z rzutu wolnego. Chwilę wcześniej możliwość podwyższenia prowadzenia miał także Fernando Torres, lecz jego strzał minął o centymetry długi słupek bramki Isakssona.

To była noc pełna ważnych bramek. Poza setną bramką w Europejskich Pucharach, autorstwa Dirka Kuyta, debiutanckim trafieniem Robbiego Keane'a, Steven Gerrard miał okazję świętować swoje setne trafienie w czerwonym trykocie.

Środkowy miał wiele wspaniałych okazji, lecz piłka nie znajdowała drogi do bramki. Aż do 76 minuty, gdy został przyznany rzut wolny na przeciwko the Kop. Lekkie wystawienie piłki przez Aurelio i fenomenalne uderzenie Steviego - to mogło skończyć się tylko w jeden sposób.

Typowy strzał dla Gerrarda - silne, celne uderzenie, które nie dawało bramkarzowi żadnych szans na obronę. Na tablicy pojawił się wynik 3-0 i the Reds stwierdzili, że osiągnęli już swój cel. Chwila dekoncentracji i rezerwowy PSV, Danny Koevermans, strzelił honorową bramkę ledwie dwie minuty później.

Jeszcze w ostatnim kwadransie meczu Rafa Benitez pozwolił sobie na zmiany Robbiego Keane'a oraz Stevena Gerrarda - obu pożengano owacjami na stojąco, w których uczestniczył nawet sam Rafa. Ta chwila na pewno zapadnie głęboko w pamięć obu piłkarzom Liverpoolu.

Sędzia: Felix Brych
Frekwencja: 41 097