Chris Kirkland został zniesiony z boiska na noszach i odwieziony do szpitala, podczas gdy marzenia Liverpoolu o zdobyciu FA Cup nadal mogły się spełnić po bezbramkowym remisie na Selhurst Park.

Kirkland opuścił boisko w początkowym etapie gry po brutalnym wejściu Dele Adebola i bramkarz the Reds może ieć teraz długą przerwę w grze w związku z odniesioną kontuzją palca.

Kontuzja Kirklanda dała szansę Jerzemu Dudkowi, by od nowa zaczął swoją karierę na Anfield i został przywitany owacją na stojąco przez Kopites, którzy wybaczyli mu błędy ze środka sezonu.

Teraz obie drużyny muszą zmierzyć się ze sobą ponownie na Anfield za 2 tygodnie, by rozstrzygnąć, kto zagra w piątej rundzie pucharu po tym, jak po 90 minutach meczu był remis.

Liverpool nie robił dobrego wrażenia w tym meczu, podczas gdy większe posiadanie piłki mieli gospodarze, ale nie umieli pokonać obrony gości w wielu okazjach.

Ludzie z Palace spędzili trzy godziny przed meczem lejąc wodę na boisko, prawdopodobnie na polecenie managera Trevora Francisa, by zrobić grząskie boisko, które utrudniałoby Liverpoolowi grę z klepki.

Drużyna gospodarzy skutecznie zapobiegała przejęciu inicjatywy przez gości, ale nie mogli poważnie zagrozić drużynie Gerarda Houuliera – za wyjątkiem ostatnich 10 minut meczu, kiedy to zmusili the Reds do cofnięcia się pod własne pole karne.

The Reds byli silni w obronie, w której Sami Hyypia i powołany Djimi Traore zaliczyli świetny występ, ale z przodu Liverpool oddawał piłkę zbyt łatwo, głównie za sprawą skrzydłowego El Hadjiego Dioufa i Bruno Cheyrou.

W pewnym momencie Palace przeszło obronę Liverpoolu, ale w tej akcji Gerard Houllier stracił bramkarza. Dele Adebola wbiegł z piłką w pole bramkowe i kiedy Hyypa dobrze wygarnął mu piłkę spod nóg, ale ten stanął na palca Chrisowi Kirklandowi i numer 1 w Liverpoolu opuścił boisko z grymasem na twarzy.

Kirkland został ściągnięty z boiska i zabrany do szpitala i gwiazda Polski Jerzy Dudek został wpuszczony na boisko i dostał sznasę na wyjście z kryzysu, który zniszczył go przed świętami.

Danny Murphy miał jedyną okazję by zdobyć bramkę dla Liverpoolu w pierwszej połowie, kiedy sprawdził Kolinko strzałem z dystansu, ale bramkarz Palace spokojnie to obronił.

Liverpool musiał w drugiej połowie postawić wyżej poprzeczkę niż w pierwszej i tworzyć więcej okazji strzeleckich.

Obrońca Palace Julian Gray musiał mieć serce w gardle, kiedy niechcący kopnął piłkę obok własnego bramkarza w 55 minucie, ale na szczęście dla niego piłka poturlała się centymetry od bramki Kolinko na oczach obrońców Palace.

Później Bruno Cheyrou, który grał coraz lepiej z kolejnymi minutami meczu, spróbował szczęścia uderzeniem z woleja z dystansu, ale Kolinko bez problemów złapał piłkę.

John Arne Riise myślał, że da prowadzenie Liverpoolowi, ale piłka po jego strzale, po szybko wykonanym rzucie rożnym przez Murphy’ego, odbiła się od Haydena Mullinsa i wyleciała na korner.

Liverpool sprawiała wrażenie przestraszonych, kiedy na zegarze zostało 5 minut do końca, a środkowy obrońca Popovic uderzał głową, ale piłka zostałą wybita na rzut rożny.

Mimo wszystko remis jest sprawiedliwym wynikiem i Liverpool jest pewny, że ciężko pracowali na ten remis i powinni być za mocni dla drużyny z pierwszej ligi przed własnymi fanami na Anfield 5 lutego.

Djimi Traore został powołany do obrony Liverpoolu w miejsce Stephane’a Henchoza, podczas gdy kontuzja łydki Vladimira Smicera dała szansę Bruno Cheyrou na występ na lewej pomocy.

Crystal Palace: Ward, Butterfield, Hall, Popovic, Fleming, Mullins, Black (Routledge 64), Macken, Morrison, Adebola (Akinbyi 74), Johnson

Liverpool: Kirkland (Dudek 25), Riise, Hyypia, Traore, Carragher, Cheyrou (Diao 90), Gerrard, Murphy, Diouf (Biscan 85), Heskey, Owen