LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1152
Liverpool
LIV
Premiership
29.01.2003 21:00
2:2
Arsenal
ARS

Składy

Liverpool

Dudek, Riise, Henchoz, Hyypia, Carragher, Diouf (Baros 81), Gerrard, Murphy (Diao 79), Cheyrou (Smicer 69), Heskey, Owen

Arsenal

Seaman, Gallas, Aliadiere, Cygan, Lauren, Rosicky, Vieira, Gilberto, Parlour, Bergkamp (Luzhny 86), Henry

Opis

Liverpool może odłożyć zdobycie tytułu na inny sezon, ale the Reds pokazali dzisiaj, że nigdy nie wolno mówić nigdy i walczyli do końca.

Dramatyczny gol Emile’a Heskeya pod koniec meczu uratował Liverpoolowi jeden punkti zremisowali 2-2 z liderem Premiership Arsenalem.

Jak przewidywao, Stephane Henchoz powrócił na obronę the Reds, a Jerzy Dudek zajął miejsce między słupkami w tym długo oczekiwanym meczu.

Liverpool zaczął czarująco, ale stracili wiatr z żagli po kontrataku, po którym Arsenal objął szybko prowadzenie.

Kiedy Liverpool stracił piłkę w ataku, Hyypia znajdował się na połowie Arsenalu. Gilberto zagrał piłkę Bergkampowi, który podaniem z prawej strony ominął Henchoza i znalazł Henry’ego na czystej pozycji.

Dudek intuicyjnie wybił piłkę po strzale francuskiego napastnika, ale piłka nieszczęśliwie trafiła pod nogi Piresa, który nie pomylił się i umieścił piłkę w siatce.

Podniesieni przez bramkę Gunnersi grali o poziom wyżej i Liverpoolowi było coraz ciężej. Od tego czasu goście grali coraz odważniej i ich podania do przodu na pewno wprawiali w zachwyt miliony oglądających ten mecz w telewizji.

Bądź co bądź Dudek wykonał kawał dobrej roboty i uratował Liverpool przed utratą 4 lub 5 bramek i może być zadowolony ze swojego pierwszego pełnego występu po powrocie.

Henry cały czas stwarzał zagrożenie i wprawiał w kłopoty obronę the Reds. Vieira nie zdobył gola po uderzeniu głową po rzucie rożnym Henry’ego i zaczęło się oblężenie bramki the Reds.

Jednak nie wszystko szło tak pięknie dla the Gunnners, których obrona nie wyglądała zbyt komfortowo, kiedy the Reds zaczęli naciskać.

Owen znalazł się w dobrej okazji, by pokonać Seamana, który w pierwszej połowie interweniował dwukrotnie, ale nie udało mu się. Angielski bramkarz jednak nie był w stanie obronić potężnego strzału Riise 6 minut po przerwie.

Norweski obrońca posłał niską piłkę nie do obrony ze skraju pola karnego w lewy róg bramki Seamana po okresie przewagi Liverpoolu.

To trafienie tymczasowo znokautowało Arsenal i stracili oni pewność siebie, ale gdy Liverpool sprawiał coraz lepsze wrażenie dostali potężny cios.

Bergkamp uderzył spoza pola karnego. Dudek był pewny, że złapie piłkę, ale ta odbiła się od Henchoza i to zmyliło Polaka, a piłka wleciała do siatki.

Liverpool cały czas bezskutecznie atakował, ale tylko do ostatniej minuty. Diao dośrodkował piłkę z prawej strony, Heskey uderzył ją i Anfield wpadło w euforię radości, kiedy piłka poleciała za Seamana do siatki.