EVE
Everton
Premier League
24.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1150
Real Madryt
RMA
Champions League
25.02.2009 20:45
0:1
Liverpool
LIV

Bramki

Benayoun 82'

Składy

Real Madryt

Casillas, Heinze, , Cannavaro, Pepe, Marcelo, Ramos, , Gago, Diarra, Robben, (captain), Higuain, Raul
Dudek, Metzelder, Torres, van der Vaart, Sneijder, Saviola

Liverpool

Reina, Aurelio, Carragher (captain), Skrtel, Arbeloa, Riera, Alonso, Mascherano, Benayoun, Torres, Kuyt
Hyypia, Gerrard, Ngog, Dossena, Babel, Leiva, Cavalieri

Opis

Kolejny europejski skalp Beniteza - Madryt zdobyty w 1/8 LM!

Yossi Benayoun być może strzelił wczoraj swoją najważniejszą bramkę w karierze, która pozwoliła Liverpoolowi wywieźć 3 punkty z Santiago Bernabeu, dzięki czemu The Reds są jedną nogą w 1/4 najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie.

8 minut przed końcem meczu, gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, do dośrodkowania Aurelio najwyżej wyskoczył Izraelczyk, który kompletnie zaskoczył Casillasa.

Liverpool zaprezentował dojrzałą i rozważną piłkę w drugiej połowie w pełni kontrolując wydarzenia na boisku.

Zespół Beniteza z pewnością będzie faworytem na Anfield, ale Królewscy na pewno łatwo się nie poddadzą.

Tak jak oczekiwano mecz na ławce rozpoczął Steven Gerrard, więc ciężar gry wziął na siebie powracający po zawieszeniu w Premier League Xabi Alonso.

Najgroźniejszą okazję w pierwszej połowie stworzył Liverpool. Błąd obrony mógł wykorzystać Torres, jednak jego strzał szczęśliwie na rzut rożny sparował bramkarz gospodarzy.

Real miał w pierwszej połowie przewagę, szczególnie w początkowej fazie spotkania, ale nie potrafił tego w żaden sposób udokumentować.

Największe zagrożenie niósł z sobą szarżujący raz po raz Arjen Robben, ale na szczęście nie miał dobrze ustawionego celownika.

Tuż przed przerwą piękną bramkę mógł zdobyć Alonso, który wykonał firmowy strzał ze środka boiska, ale na posterunku był Casillas.

Ramos w przerwie dokonał zmiany wprowadzając w miejsce Marcelo, Gutiego, ale na niewiele się to później zdało.

W 52 minucie dobrą okazję miał Robben, ale na szczęście wynik nie uległ zmianie.

Fernando Torres po godzinie gry został zastąpiony przez Babela, który wziął na siebie ciężar zadań ofensywnych.

Królewscy nie mogli znaleźć sposobu na bardzo dobrze zorganizowaną obronę Liverpoolu a w drugich 45 minutach dzięki bardzo dobrej postawie Mascherano i Alonso oddali sporą inicjatywę Czerwonym w środku pola.

Liverpool nie rezygnował z próby zwycięstwa i dopiął swego w 82 minucie. Aurelio dośrodkował kąśliwą piłkę w pole karne wprost na głowę Benayouna, który doprowadził do wrzenia 6-tysięczny sektor Kopites.

Rewanż na Anfield zapowiada się więc ekscytująco.

Sędzia: Roberto Rosetti