FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 945
St Gallen
STG
Towarzyski
15.07.2009 20:00
0:0
Liverpool
LIV

Składy

St Gallen

Bolli, de Souza, Koubsky, Schenkel, Zellweger (c), Frei, Nushi, Vitor, Costanzo, Caceras, Merenda
Abegglen, Ciccone, Frick, Frrokaj, Graf, Hammerli, Jagne, Lang, Lopar, Martic, Oehri

Liverpool

Cavalieri, Insua, Carragher, San Jose Dominguez, Degen, Babel, Gerrard (c), Spearing, El Zhar, Nemeth, Voronin
Benayoun, Darby, Johnson, Kelly, Kuyt, Leiva, Ngog, Pacheco, Plessis, Sanchez Ayala, Skrtel

Opis

Bezbramkowy pierwszy sparing - Debiut Johnsona

Glen Johnson pojawił się na boisku w drugiej części spotkania i tym samym zaliczył swój debiut w barwach Liverpoolu. The Reds bezbramkowo zremisowali w meczu przygotowawczym do nowego sezonu z St. Gallen 0-0.

To był pierwszy, ale nie ostatni mecz przedsezonowy. Rafa Benitez skorzystał z usług 24 zawodników.

Wynik spotkania jako pierwsi mogli otworzyć goście po dwójkowej akcji Ryana Babela i Krisztiana Nemetha, ale strzał Węgra obronił bramkarz St. Gallen Reto Bolli.

Gospodarze przystąpili do tego meczu w pogodnych nastrojach po tym jak pokonali w niedzielę FC Basel. W 14. minucie dali o sobie znać gracze ze Szwajcarii. Po strzale Ze Vitora i zamieszaniu w polu karnym piłkę z trudem wybił Philipp Degen.

3 minuty później mieliśmy podobną sytuację. Tym razem Mario Caceres uderzył w słupek. Liverpool trochę przyspieszył w ataku, ale to znowu gospodarze mieli okazję do otwarcia wyniku, gdy Jamie Carragher wybił piłkę, która odbiła się od poprzeczki po strzale głową Ze Vitora.

W przerwie meczu Rafa Benitez dokonał jedenastu zmian w składzie i tym samym desygnował drugą jedenastkę na kolejne 45 minut. Na boisku pojawił się nowy nabytek Liverpoolu Glen Johnson.

Były gracz Portsmouth wprowadził trochę świeżości do gry The Reds. Anglik 5 minut po przerwie przeprowadził akcję, podał do Davida Ngoga, ale ten spudłował. Dani Pacheco i Yossi Benayoun rozegrali piłkę między sobą i Izraelczyk oddał strzał na bramkę, ale pewną interwencją popisał się Bolli.

W 73. minucie spotkania Pacheco dośrodkowywał z rzutu rożnego, ale strzał Ngog poszybował nad poprzeczką. Czas uciekał więc Benitez wpuścił na plac gry ostatnich dwóch zawodników z ławki rezerwowej i The Reds musieli zadowolić się bezbramkowym remisem.