14.12.2004 21:00
Opis
Liverpoolowi nie udało się wygrać po raz siódmy na własnym stadionie w tym sezonie po bramce Lomana Lua Lua w ostatniej minucie meczu, dającej remis.
W pierwszej połowie Liverpool atakował tylko „statystycznie”. W pierwszych dziesięciu minutach doskonałych okazji nie wykorzystali Milan Baros i Steve Finnan.
Lomana Lua Lua dwa razy stworzył sytuacje ze swoim udziałem, które, na szczęście, sam zniszczył, a Gary O'Neill prawie przelogował Jerzego Dudka, który wyszedł z bramki, ale piłka tylko znalazła się na górnej siatce.
Liverpool prawie się przełamał dwie minuty po przerwie, kiedy Gerrard posłał półwoleja w światło bramki.
W 57 min blisko szczęścia był Nunez. Gerrard wystawił mu piękną piłkę, lecz strzał Hiszpana zatrzymał się na nogach Ashdowna.
Bramkarz Portsmouth popisał się znacznie lepszą interwencją dwie minuty później, kiedy w fenomenalny sposób obronił strzał głową Hammana.
Przełamanie przyszło na 20 min przed końcem, kiedy nasz kapitan zdobył kolejną piękną bramkę. Gerro uderzył z rzutu wolnego z 25 metrów i piłka wpadła tuż pod poprzeczką.
W ostatniej minucie „piłka rozpaczy” trafiła do Lua Lua, który wykorzystując błąd Dudka, posłał ją głową do bramki.
Liverpool: Dudek, Traore, Carragher, Hyypia, Finnan, Kewell, Alonso, Hamann, Nunez, Baros, Gerrard MBE.
Rezerwa - Harrison, Josemi, Mellor, Riise, Sinama Pongolle
Sędzia: Mark Clattenburg