LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 1168
Anderlecht
AND
Champions League
19.10.2005 20:45
0:1
Liverpool
LIV

Bramki

Cisse 20'

Składy

Anderlecht

Proto, Deschacht, Tihinen, Zetterberg, Wihelmsson, Goor, De Man, Vanderhaeghe, Borre, Jestrovic, Mpenza.
Rezerwa - Akin, Baseggio, Hasi, Pujol, Traore, Zewlakow, Zitka

Liverpool

Reina, Traore, Carragher, Hyypia, Josemi, Riise, Alonso, Hamann, Sissoko, Garcia, Cisse.
Rezerwa - Carson, Crouch, Finnan, Kewell, Morientes, Warnock, Zenden

Opis

We wczorajszym spotkaniu Ligi Mistrzów w Brukseli Liverpool pokonał miejscowy Anderlecht 1:0.

Zespół prezentował wyborną grę szczególnie w pierwszej połowie stwarzając sobie masę sytuacji bramkowych. Na szczęście mamy w swojej drużynie kogoś takiego jak Djibrille Cisse, który strzela ostatnio decydujące bramki dla Czerwonej Armii, zapewniając Nam ważne zwycięstwa.

Wczoraj na stadionie Fiołków jedynym napastnikiem delegowanym do składu Liverpoolu był Cisse. Na ławce zasiedli Morientes, Crouch i powracający do gry po kontuzji Harry Kewell.

Gospodarze ambitnie zaczęli to spotkanie. Bart Goor oddał strzał na bramkę The Reds, ale Pepe insynktownie odbił piłkę nogami. Liverpool uspokoił grę i czasem zaczął zagrażać Belgom. W 8 minucie huknął z 30 metrów Didi Hamann, ale obok prawego słupka Proto. Kilka minut później John Arne Riise decyduje się na płaskie dośrodkowanie z lewej strony boiska, piłka dopada do Garcii, jednak Hiszpan strzela wysoko ponad bramką. Dobre piłki rozgrywał Momo Sissoko kreując w środku pola grę z Xabim Alonso udanie zastępując kontuzjowanego Stevena Gerrarda.

Liverpool zaczyna dyktować warunki na boisku osiągając zdecydowaną przewagę. W 19 minucie kolejny strzał niezwykle dziś ruchliwego i pracowitego Riise i bramkarz belgijski wybija na rzut rożny. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w pole karne na 10 metr, piłka trafia pod nogi Cisse, który huknął bez zastanowienia z woleja i mimo, iż strzał nie był zbyt precyzyjny to piłka zatrzepotała w bramce Anderlechtu. 1:0 dla The Reds!

Anderlecht starał się szybko wyrównać straty, jednak obrona The Reds świetnie radziła sobie w akcjach defensywnych. Kapitan Carra radził sobie znowu znakomicie. Gospodarze próbują kontrować, wrzuca Wilhelmsson, ale Reina na posterunku pewnie łapie futbolówkę.

W 31 minucie ponownie blisko Djibrille, jednak nieczysto trafia w piłkę. Ostrzał bramki Proto trwa. Próbują Alonso i Traore, ale bez efektu bramkowego. Belgowie nastawili się w tym fragmencie meczu wyraźnie na kontry, czego efektem był strzał Mbo Mpenzy. Reina znowu wyszedł obronną ręką z tej sytuacji. Pierwsza połowa kończy się w pełni zasłużonym prowadzeniem Czerwonych.

Na początku drugiej odsłony Jestrovic złapany na spalonym przez Liverpool. Anderlecht w akcjach ofensywnych, jednak podopieczni Beniteza umiejętnie się bronią. Festiwal strzelecki zaprezentował Riise, jednak jego uderzenia nie leciały w światło bramki.

W 60 minucie Garcia wypatrzył Cisse obsługując go świetnym podaniem, były as Auxerre źle przyjął jednak piłkę i nie zagroził Proto.

3 minuty poźniej fala protestów na trybunach. Piłka trafiła w bark leżącego w polu karnym Carraghera. Arbiter nie reaguje i nakazuje kontynuować grę.

Tempo spotkania wyraźnie spadło i gra toczyła się głównie w środku pola. Na kwadrans przed końcem Rafa decyduje się na dziwną zmianę. Zdejmuje z boiska jedynego nominalnego napastnika - Cisse wprowadząc Harrego Kewella. Parę minut później kapitalną okazję do podwyższenia prowadzenia marnuje Sissoko trafiając z bliskiej odległości w nogi bramkarza gospodarzy.

Na boisku w drużynie The Reds pojawili się jeszcze Zenden i Warnock. Liverpool zdołał dociągnąć skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka arbitra. Zdobyliśmy ważne 3 punkty, które przybliżają Nas do fazy pucharowej Champions League.

Sędzia: Massimo Busacca
Frekwencja: 25 000