Podczas niedzielnego wieczoru The Reds pokonali na Anfield ekipę Łabędzi 1:0. Jedyną bramkę strzelił James Milner, a upragnione 3 punkty dały Liverpoolowi awans na 6 miejsce w tabeli BPL.

Kapitan Czerwonych umieścił piłkę w siatce po rzucie karnym podyktowanym w 62. minucie spotkania.

Do pozytywnych aspektów pojedynku należy zaliczyć również fakt, iż w drugiej połowie weszli na murawę powracający po kontuzjach Jordan Henderson i Daniel Sturridge.

W porównaniu do meczu z Bordeaux w podstawowej jedenastce znaleźli się Can, Lallana i Škrtel, zastępując Allena, Lucasa, i Touré.

Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego piłkarze uczcili pamięć po byłym defensorze Liverpoolu – Garrym Burne. Minuta oklasków była jednocześnie podziękowaniem za 333 występy w barwach Liverpoolu.

Już w trakcie pierwszych pięciu minut bliscy objęcia prowadzenia byli gospodarze, a na ich przeszkodzie stanął słupek. Kyle Bartley, który wybijał piłkę Ibe’owi o mały włos nie trafił do własnej siatki.

Dobrą sytuację miał również Christian Benteke, jednakże Belg źle przyjął piłkę dostarczoną przez Emre Cana.

Swoich sił próbował również Adam Lallana, lecz jego strzał został zablokowany przez Ashley’a Williamsa.

Po 30 minutach podopieczni Monka otrząsnęli się i zaczęli powracać do gry.

Klopp natomiast żywo gestykulował w kierunku swoich zawodników, zachęcając do większej ruchliwości na boisku.

W trakcie trwania pierwszej odsłony spotkania dobrą wrzutkę po pole karne zaserwował Nathaniel Clyne, jednakże żaden z jego kolegów nie zamykał akcji.

Swoich sił z 20 metrów spróbował Alberto Moreno, lecz jego strzał z rzutu wolnego nie zagroził bramce rywali.

Po przerwie zawodnicy Swansea nabrali wiatru w żagle, a pierwszą nieudaną próbę zaliczył Ki Sung-Yueng.

Szybko odpowiedział Jordon Ibe, oddając silny strzał po ziemi z narożnika pola karnego. Dobrą interwencją popisał się Łukasz Fabiański, wybijając piłkę na rzut rożny.

Przełamanie nastąpiło dopiero w 62. minucie, gdy arbiter podyktował rzut karny. Najpierw Neil Taylor ręką zablokował piłkę dośrodkowaną przez Jordona Ibe’a, a następnie James Milner strzałem z 11 metrów w środek bramki, pod poprzeczkę dał prowadzenie The Reds.

Kilka minut później w miejsce Firmino wszedł Jordan Henderson. Na murawie pojawił się również Daniel Sturridge, zastępując Christiana Benteke.

Po dobrym podaniu Hendersona bliski zdobycia bramki był James Milner. Niestety strzał Anglika okazał się niecelny, a wbiegający Sturridge nie był w stanie sięgnąć piłki.

Pomimo presji wywieranej przez Swansea, wynik 1:0 utrzymał się do końca spotkania, a 3 punkty pozostały na Anfield.