Jak Enrique pomaga rodakom?
Obrońca Liverpoolu, José Enrique, jest przewodnikiem dla nowych hiszpańskich nabytków klubu, Luisa Alberto oraz Iago Aspasa, podczas przedsezonowych przygotowań w Melwood.
Letnie nabytki w postaci Alberto z Sevilli oraz Aspasa z Celty Vigo poszerzyły hiszpański zaciąg w drużynie Brendana Rodgersa do pięciu – z José Enrique, Pepe Reiną oraz Suso.
Mając dwuletnie doświadczeniem na Anfield, lewy obrońca zadeklarował swoją pomoc dwójce przybyłych, pomagając im w komunikacji oraz zadomowieniu się.
– Od początku są ze mną, zadają pytania, co jest normalne – powiedział José LFC TV podczas przerwy w treningu.
– Robiłem to już wcześniej. Powiedziałem im, że jeśli mnie do czegoś potrzebują, to jestem chętny do pomocy. Wiem, że trudno jest się na początku odnaleźć w obcym kraju nie znając dobrze języka.
José Enrique przybył na Wyspy w 2007 roku, ile więc tak na prawdę wie o nowych talentach z Półwyspu Iberyjskiego?
– Aspas świetnie się spisywał w Celcie Vigo i strzelił wiele bramek. Widziałem kilka meczów, ale nie śledzę specjalnie La Liga - jedynie moją drużynę Valencię, Levante, Real i Barcelonę.
– Więcej oglądam Premier League. Ale wiem, że to świetny zawodnik, a Luis Alberto zanotował świetne występy w Barcelonie. Mam nadzieję, że tutaj również pokażą, na co ich stać.
– Teraz wiele nie można zobaczyć, gdyż mamy treningi siłowe. Gramy piłką, ale jednak są to treningi siłowe. Ale patrząc na Aspasa można dostrzec w nim inteligentnego gracza i świetnego faceta, podobnie jak u Luisa.
Komentarze (0)