Osób online 1275

Insua: Pierwszy gol doda mi skrzydeł


Argentyński obrońca mówi, że jest zachwycony strzeleniem swojej pierwszej bramki dla Liverpoolu, ale jego radość nie jest pełna z powodu porażki The Reds. Insua strzelił przepiękną bramkę wyrównującą stan meczu z Kanonierami, ale po golu Bendtnera to Arsenal awansował do ćwierćfinału Carling Cup.

- Jestem szczęśliwy z faktu, że udało mi się zdobyć pierwszą bramkę dla klubu, ale jestem też rozczarowany porażką, bo moim zdaniem zagraliśmy dobre spotkanie - mówi Insua oficjalnej stronie Liverpoolu.

- Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, wiedzieliśmy, że Arsenal to dobra drużyna szczególnie na własnym stadionie. Mimo tego mieliśmy wczoraj swoje momenty.

- Wywieraliśmy na przeciwniku ciągłą presję i staraliśmy się kontrolować piłkę. Niestety, daliśmy sobie wbić dwa gole, zmarnowaliśmy kilka dobrych okazji i nie byliśmy w stanie później wyrównać.

- Nigdy nie chcę przegrywać jako piłkarz i to samo czuje każdy zawodnik. Co prawda odpadliśmy z Carling Cup, ale wciąż mamy szanse na 3 trofea, więc musimy się rozwijać.

The Reds pokazali się z dobrej strony na Emirates i mimo tego, że nazwy klubu zabraknie w losowaniu ćwierćfinałów, Insua będzie miał co wspominać po strzelonym wczoraj przepięknym golu.

- To był dla mnie naprawdę wspaniały moment. Przejąłem piłkę i po prostu stwierdziłem, że ją uderzę. Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę kiedy wpadła do bramki, ale było to miłe uczucie. Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się strzelić więcej goli dla Liverpoolu.

- Teraz musimy skupić się na meczu z Fulham i następnym starciu w Champions League. Mamy za sobą pokonanie Manchesteru i zawsze wierzyliśmy w swoje umiejętności. Wiemy, że możemy dokonać wielkich rzeczy jako drużyna.

- Mamy bardzo dobry zespół i musimy wciąż iść do przodu.

Były zawodnik Boca Juniors ma za sobą imponujący początek sezonu, ale sam zapowiada, że w najbliższych miesiącach pokaże jeszcze więcej swoich atutów.

- Do tej pory sezon układa się dla mnie bardzo dobrze, zarówno w klubie jak i reprezentacji, ale przede mną wciąż dużo pracy.

- Wiem, że mogę się rozwijać i nie brak mi pewności siebie - kończy Emiliano.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (6)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore