Osób online 1355

Roy: Trzeba walczyć


Roy Hodgson przyznał, że The Reds muszą walczyć na wszystkich frontach (w lidze, pucharach), by zaistnieć w tym sezonie w Europie. Pierwszym sprawdzianem dla Liverpoolu ma być dzisiejsza potyczka z Trabzonsporem.

Jeśli The Reds ograją Turków, trafią do fazy grupowej, gdzie spotkają się z 3 innymi zespołami i zagrają kolejnych 6 spotkań. A mają na to naprawdę duże szanse, gdyż obecny szkoleniowiec Liverpoolu, Roy Hodgson przed kilkoma miesiącami doprowadził do finału w Lidze Europy, swój poprzedni klub – Fulham.

- Podczas pracy w Fulham, miałem naprawdę dobrych piłkarzy, którzy przez cały sezon nie odnieśli groźnych urazów, co mnie cieszyło – powiedział przed meczem na konferencji prasowej.

- Szczerze mówiąc, podczas pracy tutaj w Liverpoolu, gdzie masz do dyspozycji wielu graczy, wykluczonym jest aby dany piłkarz zagrał blisko 70 spotkań w sezonie. To absurd.

- Nie sądzę, by klub, który mimo silnego, ale wąskiego składu mógł coś osiągnąć w rozgrywkach zarówno ligowych czy europejskich. Chyba, że ma dużo szczęścia.

- W ostatnim sezonie z Fulham, mimo iż awansowaliśmy do finału Ligi Europy, ten wyczyn kosztował nas niską lokatą w Premier League. Nie możemy powtórzyć tego błędu.

Mając to na uwadze, reporterzy spytali Roy’a, jakie są priorytety The Reds w tym sezonie.

- W tym sezonie liczy się przede wszystkim Premier League i Liga Europy.

- Moim zadaniem jest osiągnąć dobry wynik na obu frontach, ale zdecydowanie najważniejsza jest Premier League. Nawet dla zespołów grających w Champions League, rozgrywki ligowe powinny być priorytetem.

- Oczywiście dołożymy wszelkich starań, by zadowolić naszych kibiców, zarówno w rozgrywkach w Anglii jak i tych europejskich.

Hodgson stwierdził, iż Trabzonspor to niewygodny rywal, który może pokazać na jakim etapie przygotowań są jego piłkarze. I mimo braku renomy, klub z Turcji może napsuć wiele krwi piłkarzom i fanom The Reds.

- Każdy zespół zasługuje na szacunek. W końcu, skoro grają w tych rozgrywkach, to nie jest to przypadek.

- Liga turecka stoi na dość dobrym poziomie. Skoro Trabzon zagra z nami, to znaczy, że nie jest wiele słabszy od Besiktasu czy Galatasaray.

- Zresztą, w finale Pucharu Turcji pokonali Fenerbachce, więc jest to przeciwnik z górnej półki.

- Szkoda, że trafiamy na taki zespół już teraz. Zespół, który przed losowaniem miał najwyższy współczynnik wśród zespołów nierozstawionych.

Pierwszy mecz Liverpool zagra u siebie. Hogson zapytany o to czy pierwszy mecz w roli gospodarza da przewagę The Reds, odparł:

- Nie żałuję, że najpierw gramy u siebie. W obu spotkaniach, trzeba dać z siebie wszystko.

- Trenując Fulham, w ubiegłym sezonie graliśmy kilka spotkań najpierw u siebie, a potem na wyjeździe, czego efektem były korzystne rezultaty np.: z Bazyleą czy Wolfsburgiem.

- Czy grając u siebie czy na wyjeździe, poziom obu spotkań jest taki sam. Może na papierze masz większe czy mniejsze szanse, spotkanie może być łatwiejsze lub trudniejsze, nie ważne, bo i tak musisz wyjść i zagrać.

Po dzisiejszym spotkaniu The Reds będą mieli tylko kilka dni by przygotować się do trudnego, poniedziałkowego spotkania z Manchesterem City na Eastlands.

- To dobrze, że zagramy w poniedziałek. Dodatkowy dzień może nam pomóc, choć szkoda, że rewanż z Trabzonem trzeba będzie grać w czwartek.

- Ale nie tylko my możemy narzekać. W podobnej sytuacji są Aston Villa czy Tottenham.

- Zresztą w Anglii możesz zagrać nawet 6 spotkań w ciągu dwóch tygodni. To dużo! Ale jeśli masz odpowiednich chłopaków, to i poradzisz sobie w takiej sytuacji.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (6)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore