Osób online 1108

Agger: Wrócił dobry duch


Duński obrońca wyjawił dziś, jak nowy trener poprawił nastroje wszystkich w Melwood od swojego przyjścia do klubu w lecie. Agger uważa, że skład jakby odzyskał młodość i siły dzięki wpływowi nowych kolegów, sztabu i metod treningowych.

Na konferencji przed starciem w Lidze Europy powiedział:

- To nowa drużyna z nowymi i młodszymi zawodnikami, nowym sztabem szkoleniowym. Patrząc po twarzach dookoła widzę, że są uśmiechnięte.

- Zmienił się trening, a kiedy wszystkie te elementy mają w sobie coś nowego, daje ci to w jakiś sposób zastrzyk energii.

- Oczywiście sesje treningowe muszą być wypełniane prawidłowo i w odpowiedni sposób. Dla mnie jednak ważne jest, aby zespół cieszył się grą w piłkę. Czuję, że mogę grać lepiej i wydaje mi się, że reszta zawodników to podziela.

Po raz kolejny Agger został zapytany o grę na lewej obronie, do czego był zmuszony pod koniec ubiegłego i na początku obecnego sezonu.

- Zarówno ja, trener, jak i część kibiców wie, że nie jestem typowym lewym obrońcą. Gdyby to ode mnie zależało, nie grałbym tam, ale robię to, co wskaże mi menedżer.

- W klubie takim jak Liverpool nie ma miejsca na wybrzydzanie, trzeba grać tam, gdzie jesteś potrzebny.

- Ze mną jest tak samo. Cieszę się, że jestem częścią drużyny i to jest dla mnie najważniejsze. Nikt nie lubi siedzieć na ławce rezerwowych, więc kiedy muszę zagrać na lewej stronie, wykonuję polecenie.

- Czuję, że moje umiejętności są bardziej przydatne na środku i tam też wolę grać.

Rozgrywki Ligi Europy są w tym sezonie jedynie drugorzędnym celem, podczas gdy pragnieniem wszystkich w klubie jest przywrócenie na Anfield Champions League.

Agger jest jednym z tych, którzy najbardziej chcą wystąpić w finale rozgrywek za osiem miesięcy w Dublinie.

- Przyszedłem do Liverpoolu aby zdobywać trofea, a nie wygraliśmy nic od czterech lat. Dla mnie i drużyny jest to bardzo ważne, a w kadrze mamy wielu zawodników, z których każdy chce grać.

- Mamy 25 graczy i nie ma siły, aby wszyscy wyszli na boisko. Dlatego ważne są dodatkowe mecze w pucharach, gdzie więcej zawodników może się pokazać i zdobyć doświadczenie. Ważne jest utrzymywanie pozytywnego nastroju między piłkarzami.

Zapytany, czy drugie co do prestiżu europejskie rozgrywki są dla Liverpoolu największą szansą na zdobycie czegoś w tym sezonie, Duńczyk odpowiedział:

- Tak, to chyba najkrótsza droga do sukcesu. Oczywiście, Premier League jest niezwykle silna. Tak jak rok temu, mamy nadzieję pokazać się z dobrej strony i wygrać europejskie trofeum.

- Przed nami trudny mecz, jak każdy w Europie. Mamy jednak umiejętności, które powinny wystarczyć do odniesienia zwycięstwa. Liverpool wychodzi na boisko zawsze po to, aby wygrać. Czasami nie liczy się styl czy różnica bramek, tylko trzy punkty.

- Steaua to typowy zespół ze wschodniej Europy. Graliśmy w tym roku już w Macedonii i chociaż ekipa z Bukaresztu to zdecydowanie większy i silniejszy klub, ich sposób gry nie odbiega znacząco od tego, co już widzieliśmy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore