Osób online 1538

Flanno chce wykorzystać szansę


John Flanagan, który zadebiutował w poniedziałek w pierwszej drużynie Liverpoolu, jest gotów dać z siebie wszystko, żeby wykorzystać okazję do "wskoczenia" do teamu Kenny'ego Dalglisha.

18-letni prawy obrońca The Reds na zawsze zapamięta swój wspaniały debiut, w którym Liverpool nie dał cienia nadziei gościom z Manchesteru i pewnie zwyciężył 3-0.

Flanagan, który najprawdopodobniej znajdzie się w składzie na kolejny mecz z Arsenalem, stwierdził, że postara się utrzymać wysoką formę w kolejnych potyczkach ligowych.

- Dla mnie była to naprawdę niezwykła noc.

- Ciężko to opisać, ale czułem się fantastycznie mogąc wystąpić tego wieczoru na Anfield.

- Na początku byłem zestresowany, ponieważ grałem przed ponad 40-tysięczną widownią.

- Potrzebowałem około 10-15 minut, żeby się oswoić z niesamowitą atmosferą Anfield. Później grało mi się coraz lepiej.

- Skupiałem się na odzyskaniu piłki i szybkich, prostych zagraniach do kolegów z obrony albo z drugiej linii.

- Na szczęście miałem u swojego boku Jammiego Carraghera, który podpowiadał mi jak się zachować w różnych sytuacjach.

- Również Dirk Kuyt, który występował przede mną, wspomagał mnie, co bardzo mi się przydało w trakcie spotkania.

- Cieszę się, ze pokazałem się z dobrej strony i że cała drużyna zaprezentowała się bez zarzutu. Zasłużyliśmy na to zwycięstwo.

- Pozostaje mi tylko ciężki trening i ciągła nauka gry na tak wysokim poziomie. Jeżeli otrzymujesz od losu taką okazję, to nie możesz jej zmarnować.

Sam Flanagan był bardzo zaskoczony obecnością w pierwszym składzie na mecz z Manchesterem, o której dowiedział się 2 godziny przed pierwszym gwizdkiem arbitra. John powiedział także, że ma teraz wielki dług wdzięczności u Kenny'ego Dalglisha za tak odważny ruch z jego strony.

Poza tym, Flanagan zawdzięcza Kenny'emu wsparcie w ostatnich dwóch latach występów w Akademii.

- Mieliśmy spotkanie o 17.45. Kiedy trener wyczytał moje nazwisko to nie wiedziałem jak zareagować. Kompletnie się tego nie spodziewałem - powiedział Flanno, którego ojciec, John Sr Flanagan, trenował razem z Dalglishem.

- Kenny pomagał mi przed i w trakcie meczu, a także jeszcze w Akademii. Dzięki niemu, wielu młodych chłopaków znacznie poprawiło swoją grę i znacząco się rozwinęło.

- Sam fakt, że udzielał nam rad jeszcze w Akademii, jest bardzo pomocny - rozumiemy się lepiej, co pozwala wyeliminować wiele nieporozumień.

- Jego chęć do stawiania na młodych piłkarzy jest dla nas dodatkową motywacją. Kiedy nas obserwuje podczas treningów, to wiemy, że istnieje spora szansa trafienia do pierwszej drużyny - zakończył Flanagan.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com
Ostatni trening Kloppa - wideo  (0)
19.05.2024 06:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Pep Lijnders: Po latach, docenimy nasze sukcesy  (2)
18.05.2024 21:50, AirCanada, liverpoolfc.com