Osób online 1442

Young pragnie gry w pucharach


Ashley Young, który wkracza w kluczowy okres swojej kariery, potwierdził wczoraj swoją decyzję o nieuchronnym odejściu z Aston Villi i wyraził swoje pragnienie gry w Lidze Mistrzów.

25-latek będzie rozmawiał w tym tygodniu z Randym Lernerem, prezesem klubu z Birmingham o swojej przyszłości, ale wiadomo już, że nie podpisze z Villą nowego kontraktu, mimo że obecny wygasa za 12 miesięcy. Nie pozostawia to jego obecnemu klubowi innego wyjścia jak jego sprzedaż tego lata.

Villa wycenia swojego skrzydłowego na 20 milionów funtów i ma nadzieję, że wyścig o podpis Anglika między Liverpoolem i Manchesterem United pozwoli im wynegocjować podobną cenę.

Liverpool jest zdeterminowany żeby przebić ofertę rywali i byłby gotów zaoferować Youngowi wyższą pensję, ale pragnienie sprawdzenia się w Lidze Mistrzów przybliża gracza Aston Villi do United.

- Zamierzam porozmawiać z prezesem w najbliższym tygodniu i zobaczymy co z tego wyjdzie – powiedział Young.

- Zawsze wierzyłem, że mogę grać na najwyższym poziomie.

- Gdy gram w klubie lub jestem powołany do reprezentacji, zawsze daję z siebie 100 procent.

- Chcę spróbować sił na wyższym poziomie, na Mistrzostwach Świata, Mistrzostwach Europy i w Lidze Mistrzów. Jako dziecko zawsze marzysz o tym, żeby grać w największych rozgrywkach a Liga Mistrzów do takich właśnie należy.

- Ludzie mówią, że szczyt kariery to 25, 26 czy 27 lat. Ja w przyszłym miesiącu kończę 26 lat i liczę na to, ze teraz wkraczam w swój najlepszy okres.

Young był rozczarowany, że nie znalazł się w pierwszym składzie Anglii na mecz ze Szwajcarią po tym jak zachwycił w swoim poprzednim występie, w marcu, przeciwko Walii, ale uważa, że udowodnił swoją wartość Fabio Capello po tym, jak wszedł z ławki i zdobył wyrównującą bramkę.

- Nie byłem tym zachwycony, podobnie jak kilku innych zawodników. Wszyscy w składzie chcą grać. Wszedłem na boisko po przerwie i wykorzystałem swoją szansę. Staram się to robić kiedy tylko mam okazję.

- O składzie na mecz dowiedzieliśmy się rano i musiałem przyjąć do wiadomości, że zacznę mecz na ławce. Wspaniale było zdobyć bramkę i jeszcze lepiej zostać wybranym zawodnikiem meczu, ale zamieniłbym oba te indywidualne sukcesy na trzy punkty.

- Zostało jeszcze sporo punktów do zgarnięcia i jestem pewien, że o nie powalczymy po wakacjach.

Matt Hughes

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (1)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com