Osób online 1185

Carragher: Ekscytujący powrót


Jamie Carragher zdradził, że powrót do pierwszego składu Liverpoolu wzbudził w nim podobne emocje do tych, które odczuwał przebijając się do drużyny jako nastolatek – poprzysiągł, że zrobi wszystko, żeby z tej szansy skorzystać.

Zawodnik w wieku 33 lat miał niedawno powody do narzekania, kiedy został odstawionym w ostatnich kilku tygodniach na boczny tor, jednak przyznał, że wielką ulgę odczuł ponownie zakładając koszulkę pierwszego zespołu ostatniej soboty.

Carragher otrzymał możliwość gry w wyjściowym składzie na mecz Premier League po raz pierwszy od października ubiegłego roku, kiedy to Kenny Dalglish zdecydował się wystawić trzyosobowa linię środkowych obrońców w meczu przeciwko Stoke City na Anfield.

Od tamtej pory i kontuzji łydki, jakiej doznał w meczu z „Garncarzami” w Carling Cup, niewiele miał okazji do gry, jednak drobny uraz Daniela Aggera pozwolił wice-kapitanowi Liverpoolu powrócić na mecz przeciwko drużynie Tonego Pullisa.

Carragher przyznał, że był zachwycony mogąc znów założyć czerwoną koszulkę, a emocje porównał do tych z czasu, kiedy jako nastolatek dostał się do pierwszej drużyny the Reds.

- Bardzo się cieszyłem – powiedział. – Nie różnię się od innych. Od pewnego czasu nie miałem miejsca w składzie i były ku temu powody. Chłopaki grający na mojej pozycji, jak i cały zespół radził sobie świetnie. To miłe założyć znowu czerwoną koszulkę i grać na Anfield.

- To jest to co chciałem robić odkąd miałem 18 lat i do tej pory nic się nie zmieniło, mimo że mam już prawie 34 lata. Chłopaki radzili sobie świetnie i ja rozumiem sytuację – przyznał obrońca.

Mimo że ławka rezerwowych była obcym terytorium dla Carraghera przez ostatnie 15 lat na Anfield, to zawodnik mówi, że nie było trudno przystosować się do roli zmiennika.

Carragher, który może się pochwalić 684 występami dla the Reds, w pełni szanuje decyzję Dalglisha o wyborze innych zawodników przed nim i twierdzi, że narzekanie z jego strony niewiele dobrego by przyniosło.

- Chłopaki grają świetnie – stwierdził. – Oczywiście ja też chcę grać i trener raczej nie spodziewa się innej reakcji. Kiedy ja grałem dobrze, przez te wszystkie lata ktoś inny musiał siedzieć na ławce. Role się teraz odwróciły i trzeba pokazać szacunek dla decyzji menadżera, klubu i pozostałych zawodników grających na tej samej pozycji. Ja to doceniam i akceptuję. Klub przez te wszystkie lata wiele dla mnie zrobił.

- Na pewno nie będę mówił niepotrzebnych rzeczy, czy wywoływał zamieszania tylko dlatego, że nie gram. Trzeba być profesjonalistą i czekać na swoja szansę. Kiedy ona przychodzi, musisz dać ze siebie tyle, ile tylko możesz – zakończył Carragher.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

pietras 18.01.2012 12:34 #
Pełen profesjonalizm i zero marudzenia - tak kariery kończą wielcy zauważający, że nazwisko i zasługi nie są wystarczajacym argumentem na to by grać w podstawowej jedenastce

Pozostałe aktualności

Prowadzenie do przerwy z Wolves  (8)
19.05.2024 17:53, AirCanada, własne
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com
Ostatni trening Kloppa - wideo  (0)
19.05.2024 06:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Pep Lijnders: Po latach, docenimy nasze sukcesy  (2)
18.05.2024 21:50, AirCanada, liverpoolfc.com