Osób online 1439

Rodgers na kolacji z legendami


Brendan Rodgers w zeszłym tygodniu dołączył do legend Liverpoolu, m.in. Robbiego Fowlera, Steve'a McManamana, Jana Molby'ego, Alana Kennedy'ego oraz Johna Aldridge'a na corocznej kolacji charytatywnej.

Impreza organizowana była przez Petera McDowalla z LFC TV. Po trzydaniowym posiłku niektórzy z bohaterów przeszłości wyszli na scenę by podzielić się swoimi wspomnieniami z czasów gry w czerwonej koszulce.

Po tym jak o swoich karierach na Anfield opowiadali Gordon Wallace, Ron Yeats, Phil Neal, David Fairclough, Gary Gillespie, Ronnie Whelan i Jason McAteer, przyszła kolej na obecnego menadżera the Reds, by odpowiedział na kilka pytań.

- Na początek chciałbym powiedzieć, że to wielki honor dla mnie, by siedzieć tu, między ludźmi, którzy tworzyli historię tego klubu, jak również wśród kibiców - zaczął Rodgers.

- Dorastałem wiedząc jak wielkim klubem jest Liverpool a wsparcie jakie otrzymałem odkąd tu przybyłem było fantastyczne. Muszę powiedzieć, że kibice byli bardzo wyrozumiali biorąc pod uwagę wyniki klubu w przeszłości i jego wielką historię.

- Oznaką klasy jest więc dla mnie ciągłe wsparcie jakie otrzymuję od kibiców w tym ciężkim okresie.

- Większość z tu obecnych, gdy przychodziła do klubu była informowana, że akceptowalne jest tylko pierwsze miejsce na koniec sezonu. Drugie się nie liczy.

- Mam nadzieję, że pewnego dnia powrócimy na ten poziom, ale zanim to nastąpi będziemy musieli trzymać się razem i bardzo, bardzo ciężko pracować.

- Przeszłość klubu daje mi wielką motywację. Zaraz po przybyciu w moim gabinecie zawisły zdjęcia Billa Shankly'ego, Kenny'ego Dalglisha i innych, którzy tworzyli tutaj historię.

Po posiłku odbyła się loteria i aukcja, na której najgorętszym kąskiem była zlicytowana za 600 funtów para butów podpisana przez Luisa Suareza.

Wieczór zakończył się występem komika Marka Langleya, który zabawiał zgromadzonych starając się naśladować różne osobistości, wliczając w to obecnego menadżera the Reds.

- Przybyłem tu by doświadczyć Liverpoolu, jego ludzi i ich historii - dodał Rodgers.

- Przybyłem, ponieważ ci ludzie są częścią klubu, ale też dlatego, że jestem Irlandczykiem a ludzie z tego zakątka świata są do siebie bardzo podobni.

- Naprawdę się tu zadomowiłem. Zamieszkałem w Formby z moją rodziną i kochają oni każdą minutę bycia tutaj. To wielki zaszczyt być tutaj.

- Zamierzam poświęcić każdy dzień mojego życia i miejmy nadzieję, że klub cały czas będzie robił postęp.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

siur665 20.11.2012 13:10 #
Bóg Robbie by sie nam przydal teraz ;)
ATB 20.11.2012 14:03 #
Przeczytałem "Po trzydniowym posiłku" :D

vohun 20.11.2012 14:29 #
Przydał to by nam się McManaman

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (1)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com