Osób online 951

Blood Red: Derby triumfem Rodgersa


Promienny uśmiech zagościł na ustach Brendana Rodgersa po wtorkowym meczu, ale zasługą tego faktu nie był tylko wynik spotkania. Menedżer Liverpoolu miał zaszczyt poprowadzić klub do największej wygranej w derbach na Anfield od 42 lat, jednak sposób, w jaki udało się to osiągnąć jest równie niebywały.

Jego piłkarze w tym meczu perfekcyjnie przenieśli założenia taktyczne z Melwood na murawę Anfield.

Wydawało się, że będzie to wyrównane, ostre starcie bardzo podobnych drużyn walczących o Ligę Mistrzów.

W końcu Everton przegrał tylko jeden z ostatnich 15. meczy, a dodatkowo na wyjazdach stracił w tym sezonie zaledwie 11 goli. Zdołali wygrać na Old Trafford i przywieźć cenny punkt z Emirates.

Jednak już pierwszej połowie dało się zauważyć, że nie są wstanie dorównać energii i tempu, jakie narzucili the Reds.

Zadanie gospodarzy było proste - naciskać na rywali i nie dawać im dużo miejsca do konstruowania akcji. Odpowiednia postawa środka pola umożliwiła taką grę.

Steven Gerrard odprawił z kwitkiem wszystkich, którzy podważali jego kompetencje do pełnienia roli cofniętego pomocnika.

Kapitan potwierdził swoje wybitne umiejętności w grze tuż przed obrońcami, wykonując udane wślizgi, odbiory i rozprowadzając piłkę we wczesnej fazie akcji.

Tuż przed Gerrardem, w środku pola razem z Jordanem Hendersonem operował Philippe Coutinho; obaj spisywali się świetnie. Przez cały mecz nie dali momentu wytchnienia Barry'emu i McCarthy'emu.

Niebiescy nie potrafili sprostać wyzwaniom, jakie prezentowali im Coutinho - posyłając niezwykłe, nieszablonowe podania oraz Henderson - biegając i naciskając, jakby jego płuca były ze stali.

Na prawym skrzydle widzieliśmy Raheema Sterlinga, który wykonywał swoją pracę najlepiej, jak tylko mógł. Był precyzyjny i pewny siebie z piłką przy nodze.

Nie mając wiele do roboty na swojej nominalnej pozycji Raheem wracał się, by wspomóc w defensywnych obowiązkach Jona Flanagana.

Zwykle zabójczy duet Stevena Pieenara z Leightonem Bainesem został kompletnie zneutralizowany przez młodych adeptów Akademii.

Odpowiednie ulokowanie w składzie Daniela Sturridge'a i Luisa Suáreza było prawdziwym wyzwaniem dla Rodgersa.

Formacja 4-4-2 nie sprawdziła się w meczu z Villą, a powrót do 3-5-2 obecnie nie jest możliwy, z racji kontuzji Daniela Aggera i Mamadou Sakho.

Jednak we wtorkowe popołudnie trener znalazł rozwiązanie. Sturridge wylądował na lewej flance, z założeniem łamiąc do środka, by tam tworzyć kombinacyjne akcje z Suárezem. Takie założenie taktyczne wydobyło z niego wszystko, co najlepsze.

Gracze Evertonu po prostu nie znieśli tempa i poziomu aktywności narzucanych przez Sturridge'a.

Umiejętnie naciskając na ich wysoko ustawionych obrońców, the Reds tworzyli w ich defensywie luki, które z łatwością wykorzystywali napastnicy.

Również to, że to Henderson, a nie Coutinho, grał jako lewy pomocnik miało duże znaczenie.

Jego siła fizyczna i wytrzymałość pozwalały mu odbierać piłki tuż po stracie i szybko przekazywać je dalej, chociażby do Daniela Sturridge'a. Dodatkowo świetnie radził sobie ze wspomaganiem Aly'ego Cissokho.

Po nawałnicy, która przeszła nad głowami piłkarzy Evertonu w pierwszej połowie, w drugiej odsłonie oglądaliśmy pokaz dyscypliny i znakomitej organizacji kontrataków the Reds.

Pomimo tego, że Everton miał 61% posiadania piłki, goście tego dnia nie potrafili zrobić z nią nic nadzwyczajnego.

Zagrożenie czyhające w ataku Liverpoolu znamy nie od dziś, ale w ostatnich derbach towarzyszyła mu rewelacyjna organizacja i dyscyplina gry we wszystkich formacjach. To właśnie skupienie się Rodgersa na każdym z osobna wlało tyle radości w serca Kopites tamtej wtorkowej nocy.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Sezon Liverpoolu w statystykach  (0)
30.05.2024 12:30, Mdk66, liverpoolfc.com
Klopp o problemach Origiego poza The Reds  (3)
29.05.2024 23:41, B9K, thisisanfield.com
Trio z Liverpoolu w kadrze Oranje  (0)
29.05.2024 21:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Kelleher: Następny krok to bycie numerem 1  (8)
29.05.2024 18:37, Bajer_LFC98, The Athletic
Koumas powołany do kadry Walii  (0)
29.05.2024 17:26, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Klopp: Inni właściciele by mnie zwolnili  (17)
29.05.2024 14:47, Margro1399, thisisanfield.com