Osób online 894

Critchley: Pewne zwycięstwo


Neil Critchley był pełen uznania dla swoich zawodników po przekonywującym zwycięstwie nad Watford i awansie do ćwierćfinału rozgrywek FA Youth Cup.

Bramki Daniela Tricketta-Smitha oraz Harry'ego Wilsona dały Liverpoolowi awans do kolejnego etapu turnieju, gdzie rywalem the Reds będzie ekipa Reading. Szkoleniowiec zespołu U-18 był zachwycony grą swoich podopiecznych oraz ich zaangażowaniem w środowym pojedynku.

- Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobrze i pokazaliśmy poziom naszej Akademii. Kontrolowaliśmy grę i zdobywaliśmy gole w odpowiednich momentach. Wiedzieliśmy, że mecz z Watford będzie ciężkim testem dla nas, ale w końcu to my odnieśliśmy przekonywujące zwycięstwo – przyznał na wstępie angielski szkoleniowiec.

- Poprzez liczne ofensywne ataki stwarzamy zagrożenie i wiemy, że gole to kwestia czasu. Nasz przeciwnik skutecznie się bronił, jednak zaapelowałem do moich zawodników, żeby wykazali odrobinę cierpliwości. Wiem, że jest to niezwykle trudne, gdyż są to młodzi gracze, którzy są nieco narwani i brakuje im jeszcze odpowiedniego doświadczenia – kontynuował Critchley.

- Bardzo się cieszę, że udało nam się zachować czyste konto. Nasi stoperzy tworzą dobrze skomponowaną parę i wykonali kawał dobrej roboty w wygranym spotkaniu.

Kapitan zespołu, Connor Randall popisał się dwoma asystami z prawego obszaru boiska i był jednym z bohaterów pojedynku na Vicarage Road, jednak Critchley nie chcę nikogo wyróżniać pojedynczo, a raczej woli skupiać się na grze całego zespołu.

- Connor rozegrał świetne spotkanie, ale jego koledzy również starali się jak mogli i nie chciałbym tylko jego wyróżniać, ale niewątpliwie miał spory wpływ na naszą grę, a zwłaszcza na zdobyte bramki. Osiągnęliśmy naprawdę korzystny rezultat i jesteśmy z tego powodu zadowoleni.

- Dostrzegam prawdziwą więź pomiędzy zawodnikami. Wszyscy sobie nawzajem pomagają i nikt nie czuje się lepszy od pozostałych. Trenuję grupę skromnych chłopaków, gotowych do ciężkiej pracy.

- Z pewnością cieszy widok Ryana Fultona, który wrócił do gry po kontuzji. Nie musiał nic udowadniać, ale mimo to, wprowadził dodatkowy spokój i pewność w poczynaniach obronnych.

Na placu gry zameldował się również napastnik Jerome Sinclair, który wszedł w 75 minucie spotkania. Critchley ma nadzieję, że powroty ważnych zawodników, pomogą the Reds w walce o trofea.

- Dobrze jest mieć Jerome'a z powrotem, bo to czołowy snajper. Wszedł na boisku i było widać w nim instynkt, miał dwie szansę na zdobycie bramki i jest w stanie wykańczać wiele sytuacji podbramkowych, a więc dobrze, że mamy go w składzie. Mam nadzieję, że będą omijały go urazy i będzie do naszej dyspozycji przez dłuższy czas.

Kolejnym rywalem na drodze po końcowy tryumf w FA Youth Cup będzie ekipa Reading. Opiekun the Reds nie może doczekać się starcia na Madejski Stadium, sugerując jednak, że jego podopiecznych czeka niezwykle trudna przeprawa do następnego etapu rozgrywek.

- Rozegramy mecz na pięknym stadionie, z pewnością nie będzie łatwo. Graliśmy już z Reading w tym sezonie, wyszliśmy zwycięsko z tego pojedynku, ale tym razem nie możemy być niczego pewni. Wszystko może się zdarzyć, przed nami ciężki mecz, ale nie możemy się go doczekać – podsumował Critchley.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Anfield pożegnało Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore