Osób online 918

Lallana o braku Suáreza i Sturridge’a


Adam Lallana przyznaje, że Liverpool znalazł się w trudnej sytuacji po odejściu Luisa Suáreza oraz kontuzji Daniela Sturridge’a. Anglik wierzy jednak, że jego drużyna jest bliska powrotu do optymalnej formy.

W rozmowie z reporterem NBC, piłkarz mówi o zdolnościach menedżerskich Brendana Rodgersa oraz swoim pragnieniu zdobycia trofeum dla Liverpoolu.

Od czasu letnich przenosin na Anfield, Lallana zanotował 12 występów w czerwonej koszulce. Liverpool w obecnej kampanii ligowej, która zostanie wznowiona już w najbliższy weekend, zanotował 5 porażek w 11 meczach.

Obecna forma drużyny uległa znacznemu osłabieniu, na co niewątpliwie miało wpływ przejście Suáreza do Barcelony oraz seria kontuzji, trapiących Daniela Sturridge’a. Duet napastników zdobył w poprzednim sezonie łącznie 54 bramki. Lallana twierdzi, że wręcz niemożliwe jest powtórzenie takiego osiągnięcia, o czym dobitnie świadczy liczba 14 bramek zdobytych we wszystkich meczach rozegranych do tej, pory przez The Reds.

– Odejście Luisa Suáreza oraz absencja Daniela Sturridge’a niewątpliwie obniżyła poziom naszej gry. Musimy zatem poszukać innej drogi do zwycięstwa, inni zawodnicy muszą wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek.

– Trafienie Maria Balotellego w meczu ze Swansea, w Pucharze Ligi, było czymś bardzo ważnym. Dzięki tej bramce zagramy w ćwierćfinale.

– Zdajemy sobie sprawę, że nie gramy jeszcze tego co potrafimy ale ciągle jesteśmy w fazie zmian. Czujemy, że jeżeli dalej będziemy ciężko pracowali, dobre występy przyjdą bardzo szybko.

Podczas przeprowadzanego wywiadu, skrzydłowy opowiedział również o swoich relacjach z Rodgersem oraz wyraził zdanie na temat jego umiejętności.

– Praca dla Brendana Rodgersa to czysta przyjemność. Jest świetnym menedżerem, trzyma rękę na pulsie, ciężko pracuje z zawodnikami jednocześnie dobrze się z nimi dogadując.

– Potrafi nawet rozmawiać w języku hiszpańskim z piłkarzami, którzy nie radzą sobie dobrze z angielskim. Ma bardzo zaawansowaną wiedzę taktyczną oraz dostrzega wiele aspektów gry. Non stop ogląda mecze, wyszukując elementy wymagające naprawy. Jest bardzo, bardzo bystrym menedżerem.

Kariera Adama została wstrzymana przez odniesioną w okresie przygotowawczym, kontuzję kolana. 26-letni Anglik jest już w pełni sił i wraca do akcji, pełen chęci udowodnienia swojej wartości. Jednocześnie przyznaje, iż jeszcze w pełni nie zadomowił się w mieście.

– Przejście z południowego wybrzeża, na północny-zachód jest trudne. Moja żona i ja nigdy nie mieszkaliśmy poza południową częścią Anglii. Mając w pobliżu rodzinę i przyjaciół można poczuć się znacznie lepiej. Teraz jest trudniej. Nasi przyjaciele i rodzina odwiedzają nas i pomagają zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. To bardzo miłe, naprawdę nie mogę narzekać.

– Ostatni rok był trochę szalony. Nie miałem zbyt wiele czasu, aby usiąść i popatrzeć na to co było wcześniej. Jednak taki stan rzeczy jest miły. Bardzo cieszyło mnie ostatnie 12 miesięcy. Gra w Southampton była czymś pozytywnym, podobnie jak współpraca z Mauricio Pochettino.

– Czasy się zmieniły. Dostałem szansę występów dla Liverpoolu i przyznaje, że była to propozycja nie do odrzucenia. Mogę występować w Lidze Mistrzów, w barwach jednego z najbardziej utytułowanych klubów w historii.

– Gra przeciwko Realowi Madryt była wielkim doświadczeniem. Występ na tym samym boisku z piłkarzami takimi jak Cristiano Ronaldo, Karim Benzema i Luka Modrić to wielkie przeżycie. Jedyne co było rozczarowujące to wynik. Uważam, że zaczęliśmy dobrze, szczególnie w pierwszej połowie, nasz przeciwnik pokazał jednak klasę i udowodnił swoją wyższość.

– Nigdy nie przypuszczałem, że stanę do walki z Gartehem Balem, z którym trenowałem jako młody chłopak. Od tamtej chwili ciągle przypominam go sobie jako 15-16 letniego piłkarza i widzę jak ogromny postęp poczynił. To zadziwiające jak dobrze sobie radzi, jednak w pełni na to zasłużył swoją ciężką pracą. Nie rozmawiałem z nim zbyt często, odbyliśmy jedynie krótką pogawędkę przy okazji naszego meczu.

Lallana zdradził również szczegóły dotyczące jego przywiązania do Evertonu oraz jednego członka rodziny kibicującemu The Reds.

– Ja, wraz z tatą byliśmy fanami Evertonu, natomiast moja siostra wspierała Liverpool. Często nosiła koszulkę swojej ukochanej drużyny.

– Nie wiem, czy było to dla mnie i mojego tata coś dziwnego. Naprawdę nie jestem przekonany, tak po prostu to wyglądało. Moja siostra często przychodziła na mecze i bardzo mnie wspierała. Zdaje sobie sprawę, jak dziwny może wydawać się fakt, iż występuje obecnie dla Liverpoolu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

Radek90 17.11.2014 16:27 #
Tutaj nie chodzi o formę tylko o klasę poszczególnych zawodników która jest za niska. Lovren to taki koszmar transferowy jak Konchesky, Markovic coś sie rozkręcić nie moze a pamiętam przed sezonem ktos mówił że ma być takim Messim tutaj na wyspach. Mario to z kolei typ piłkarza który tutaj zupełnie nie pasuje chodziasz widac że cos stara sie zmienić. Tutaj nie chodzi o formę tylko o klasę zawodników zwłaszcza tych nowych.
ivers 17.11.2014 16:49 #
Na Lallanę mimo wszystko liczę bo to dobry piłkarz,Marković jak Lovren to dla mnie pomyłka.Nie wydaje się 20 milionów,żeby gość nawet na ławkę się nie łapał.Balotelli jak nie znajdzie wspólnego języka ze Stu to chuj z niego będzie.Współpraca z Danielem to dla niego ostatnia deska ratunku bo w roli typowej 9 Balo się kompletnie nie może odnaleźć.
tartak26 17.11.2014 17:31 #
Rozpoczynamy serie artykolow pt. "Lallana o..."
Tommyy 17.11.2014 19:01 #
Lallana Barreta wygryzie z Liverpoolu xd
brus5 17.11.2014 23:37 #
Zbyt dużo gadania za mało grania!

Pozostałe aktualności

Anfield żegna Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore