WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1051

Lallana: Nie tracimy nadziei


Adam Lallana zapewnia, że on i koledzy z zespołu nie tracą nadziei na zajęcie miejsca w czołowej czwórce na koniec bieżącej kampanii. Pomocnik wrócił po kontuzji na wczorajszy mecz z WBA i wszedł na plac gry w drugiej połowie.

Anglik był nieobecny z powodu kontuzji pachwiny. Wszedł na ostatni kwadrans meczu na the Hawthorns, ale nie udało mu się zmienić wyniku. Liverpool desperacko poszukiwał ważnego gola dającego trzy punkty.

Liverpool zdominował wczorajsze spotkanie posiadając piłkę w zdecydowanej większości i oddając 22 strzały na bramkę Boaza Myhilla, ale rezultat nie uległ zmianie przez cały czas trwania meczu.

- Nie przypominam sobie zbyt wielu klarownych sytuacji, ale mieliśmy wystarczającą przewagę, żeby wygrać ten mecz. Trudno jest grać, gdy przeciwnik broni się jedenastoma zawodnikami - powiedział Lallana oficjalnej stronie klubu.

- W przerwie uznaliśmy, że w naszej grze zabrakło szybkości i agresji. Musieliśmy to poprawić w drugiej połowie i myślę, że nam się to udało.

- Trafiliśmy w poprzeczkę i kilkukrotnie posyłaliśmy piłkę w pole karne, niestety nie docierała ona do naszych zawodników. Jesteśmy rozczarowani wynikiem. Zespoły Tony'ego Pulisa grają dobrze w obronie, a my nie posiadamy w tym sezonie instynktu strzeleckiego.

W rezultacie Liverpool zrównał się punktami z Tottenhamem i jest tylko jeden punkt przed Southampton. Jednocześnie zespół oddalił się od czołowej czwórki.

Na 5 kolejek przed końcem kampanii, Lallana i jego koledzy z zespołu zdają sobie sprawę, że tylko maksymalna zdobycz punktowa w pozostałych spotkaniach pozwoli im zachować szanse na grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Reprezentujemy Liverpool Football Club i chcemy odnosić zwycięstwo w każdym meczu - kontynuował numer 20 Liverpoolu.

- Nie ma czasu na rozpamiętywanie tego meczu. Jedziemy teraz do Hull i musimy zdobyć 3 punkty. Chcemy wywrzeć presję na zespołach z czołówki.

- Wciąż czuję, że zdobywając maksymalną liczbę punktów w pozostałych meczach i nie będziemy mieli pecha, możemy znaleźć się w czołowej czwórce. To wciąż jest możliwe, a dopóki mamy szanse na 4. miejsce, damy z siebie wszystko, żeby to stało się prawdą.

- Musimy skupić się przede wszystkim na sobie. Czeka nas teraz trudny wyjazd, ponieważ Hull wciąż walczy o utrzymanie.

- Będzie ciężko, ale wierzymy, że wrócimy z trzema punktami. Chcemy wrócić do wygrywania najszybciej jak to możliwe.

Osobiście Lallana może odczuwać zadowolenie po meczu z WBA. Pomocnik nareszcie wrócił do gry po kontuzji pachwiny, która wykluczyła go z gry na ponad miesiąc.

Lallana odniósł w tym sezonie kilka frustrujących urazów. Przerwy w grze utrudniły mu pełną aklimatyzację i nie pozwoliły osiągnąć maksymalnej formy.

- To było frustrujące - przyznał.

- Ledwo zaczynałem grać, a za chwilę ponownie znajdowałem się u fizjoterapeuty.

- Mam nadzieję pokazać się z dobrej strony w pozostałej części sezonu, a następnie dobrze przepracować okres przygotowawczy. Mamy przed sobą ważne mecze i chcę odegrać w nich istotna rolę na boisku.

- Wczoraj czułem się już dobrze. Prawdopodobnie brakowało mi czegoś dodatkowego, ale byłem silny i w pełni sprawny. Trenuję już z drużyną od 4-5 dni, więc być może zagram ponownie część meczu z Hull City - zakończył Adam Lallana.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (17)

Zyska 26.04.2015 10:30 #
hehe
Stachyra 26.04.2015 10:31 #
Co - oni - palą. Ewidentnie razem ze złotoustym stracili kontakt z bazą pieprząc takie głupoty.
c0r2 26.04.2015 10:37 #
Lepiej niech stracą nadzieję. Liverpool nie będzie się liczył dopóki nie sprowadzi klasowych piłkarzy. NAWET Arsenal ostatnio świetne zakupy robi, Ozil, Sanchez, to piłkarze którzy robią różnicę. A tu co? Hendersonik? Kolejny taki sam angielski pomocnik, który raz na jakiś czas kopnie prosto piłkę, strzeli gola i już gwiazda ligi? To kolejni angielscy rzemieślnicy, wyrobnicy, Lallana, Henderson itp. Ozil, Sanchez to gwiazdy futbolu, którzy potrafią wygrywać z najlepszymi.

Widziałbym Reusa w Liverpoolu, może wtedy LFC będzie się mogło liczyć w walce z najlepszymi. Z City się udało po dwóch strzałach z dystansu, które czasem się po prostu trafią, ale w reszcie meczów tak różowo nie było.

I Admini - aktywujcie mi konto, albo c0r albo c0r1 na forum, już k^$% można dostać, aż tak bardzo to elitarne forum?! Cholerny kącik wzajemnej adoracji.
Asahi 26.04.2015 10:37 #
Nie, po prostu mydlą oczy. My mamy niby im uwierzyć, że o cokolwiek w tym sezonie walczą i tyle.
Jedyne co mamy do wygrania to zrobić rewanż Chelsea za poprzedni rok na ich stadionie i złote rękawice dla Migsa.
Szpieg 26.04.2015 10:39 #
Henderson nie jest transferem Rodgersa c0r2 - i mam nadzieję, że jednak nie aktywują Ci konta :)
josif 26.04.2015 10:44 #
c0r2 lepiej żeby ci nie aktywowali jak masz pisac takie poematy
ManiacomLFC 26.04.2015 11:07 #
jest jeszcze dużo do wygrania w tym sezonie - złota rękawica, nagroda fair play... no i jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli!*

*licząc tylko bramki Anglików, ale zawsze coś :)
c0r2 26.04.2015 11:10 #
Taka jest prawda. Ilu już było tych wszystkich wielkich Anglików, a reprezentacja zawsze w dupę dostawała.

Nawet Gerrard, co on narobił, już nie wypominam wywalenia się z Chelsea, bo to się zdarza. Ale główka do Suareza na mundialu, niewykorzystany karny na mundialu 2006, dwie asysty do Henry'ego i Drogby w BPL, asysta do Henry'ego na EURO 2004. To pokazuje po prostu, że nie można na Anglikach polegać. Siła to zagraniczni piłkarze, artyści futbolu że tak powiem, angielscy rzemieślnicy zbyt często zawodzą z tym swoim prymitywnym futbolem.

Taka jest prawda, ostatnie MŚ wygrali Niemcy, Hispzania, Włochy. Nie licząc Manchesteru United to w ostatnich latach Anglicy nie byli postaciami wiodącymi, no może Hart czy Terry w tym sezonie. Henderson jest dobrym piłkarzem, ale co, okiwa 5 zawodników i jeszcze strzeli hat tricka? Różnica klas a wy dalej się łudzicie. Nie można opierać gry na tych angielskich rzemieślnikach taka jest prawda. Dobry gracz zza granicy przyjdzie i Liverpool będzie się liczył. Najlepiej Reus, na wzór Hazarda w Chelsea, Silvy z City, Alexisa z Arsenalu czy Maty w United.
Zyska 26.04.2015 11:15 #
Każdy wie że anglicy nie są wirtuozami ale twoje argumenty i bul dupy to mistrzostwo świata XDDD
ManiacomLFC 26.04.2015 11:21 #
@c0r2 - nie zapominaj, że my jesteśmy kibicami Liverpoolu i...

"We all dream of a team of Carraghers!" :)
Asahi 26.04.2015 11:35 #
c0r2
No w sumie o ile pamiętasz 3 lata temu na Emirates taki drewniany Henderson przekiwał 5 przeciwników i strzelił brameczkę. Może to i nie hattrick, ale zawsze coś.
ManiacomLFC 26.04.2015 11:40 #
Asahi - a to nie było rok temu?
Asahi 26.04.2015 11:42 #
Rok temu przerypaliśmy 2:0.
ManiacomLFC 26.04.2015 11:42 #
*ok, kompromis - dwa lata temu :)
c0r2 26.04.2015 11:42 #
Nie jestem kibicem Liverpoolu, nigdy nie byłem w Anglii, nie byłem na ich stadionie, nic mnie z tym klubem nie łączy, a nie mam autyzmu żeby uznać za kibicowanie siedzenia przed TV i proszenia w myślach bozi żeby Liverpool strzelił gola, bo to obraza dla prawdziwych, chodzących na stadion, płacących i wspierających klub kibiców.

Nie ukrywam za to, że Liverpool to mój ulubiony klub, i życzę mu jak najlepiej. Taki transfer jest konieczny.
Asahi 26.04.2015 11:46 #
Powiedzmy, że w pierwszym sezonie Rodgersa. :P
miśted 26.04.2015 14:46 #
Wisnia1892, może wysil się na odrobinę kultury i nie obrażaj innych...

Pozostałe aktualności

Neville punktuje skuteczność Núñeza  (0)
25.04.2024 16:41, Margro1399, liverpool Echo
Klopp: Jestem bardzo rozczarowany  (28)
25.04.2024 10:29, A_Sieruga, liverpoolfc.com
VVD: Musimy poprawić wiele elementów  (9)
25.04.2024 09:09, Loku64, Liverpoolfc.com
Dyche: Kibice byli niesamowici  (5)
25.04.2024 07:40, RosolakLFC, evertonfc.com
Statystyki  (7)
24.04.2024 23:23, Zalewsky, SofaScore