Osób online 1106

Klopp o wpływie Gerrarda


Boss the Reds wierzy, że obecność byłego kapitana zespołu z Anfield może przynieść wiele korzyści dla jego podopiecznych trenujących wspólnie w Melwood.

Steven dołączył do drużyny w poniedziałek, aby trenować podczas przerwy rozgrywek w Stanach Zjednoczonych. Klopp przywitał legendę klubu z otwartymi ramionami wiedząc jakim wzorem Gerrard jest dla młodszych i starszych graczy the Reds.

- Nie zagra z Sotuhampton ale muszę przyznać, że jest w dobrej formie! - z uśmiechem stwierdził Klopp.

- Powiedziałem piłkarzom, żeby traktowali obecność Stevena w szatni jak coś normalnego. Piłkarz tej klasy ma zawsze otwarte drzwi i tym razem nie jest inaczej.

- To ważne przesłanie dla wszystkich zawodników. Zachowując się jak on, dając z siebie wszystko i będąc w klubie przez nie wiem ... 50 lat, zasłuży się na takie traktowanie.

- Steven jest wielką postacią w tym klubie, więc jego przybycie jest ważnym wydarzeniem. Nie zwalnia tempa na treningu i żałuje, że mamy tak mało okazji do wspólnej pracy.

- Każdy na jego widok ma uśmiech na twarzy. Dobrze jest mieć go w Melwood. Pomaga nam, a my jemu. Jego obecność w szatni jest cool!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

John 01.12.2015 15:34 #
Nie ma fana LFC, który by nie kochał Steviego, ale potrzebny on tam w obecnej sytuacji jak dziura w moście.
redhuman 01.12.2015 16:41 #
Dokładnie tak, jak pisze John. Świetnie jest znów zobaczyć Steviego w barwach LFC, łezka się w oku kręci. Młodzi zawodnicy mogą wiele wyciągnąć z rozmów z nim i uzyskać cenne rady, fajnie, że wpadł. Ale czysto piłkarsko - Stevie jest nam zbędny, niepotrzebny, nieprzydatny. Dlatego dobrze, że do nas nie wróci. Tak powinno być i on dobrze o tym wie. Będąc w klubie byłby legendą na ławie bądź na trybunach, trochę to nie przystoi. Uwielbiam skoki narciarskie, więc posłużę się takim porównaniem - Gerrard odszedł jak Małysz czy ostatnio Bardal, kiedy wciąż był całkiem mocny. Dzięki temu nasze wspomnienia o nim są lepsze. Gdyby teraz do nas wrócił albo wciąż z nami był, to byłby jak Janne Ahonen. Niegdyś wielki, od kilku lat rozmieniający się na drobne. Niczego mu to nie ujmuje, ale wygląda to trochę żałośnie, jak taka legenda ledwo walczy o kwalifikację do konkursu. Miejsce Steviego nie jest już i jeszcze w Liverpoolu. Bardzo się cieszę, że jest, jak jest.
Arik 01.12.2015 16:55 #
Tak jakby odrobinkęęę przytył?
ElFirmino 01.12.2015 17:04 #
Wy wiecie co mówicie? niepotrzebny? spotkanie z Nim na pewno wpłynie korzystnie nie morale piłkarzy, ma On bardzo duże doświadczenie i może wiele nauczyć Naszych grajków, jeśli chodzi o Jego dalszą grę w naszym klubie to zgadzam się z Wami- nie ma sensu.
redhuman 01.12.2015 20:37 #
Tak, zgadza się - niepotrzebny, nieprzydatny, zbędny. Tylko jak czytasz uważnie, to widzisz pewne założenie - czysto piłkarsko. Jeśli chodzi o moralne - zgadza się. Napisałem przecież również o cennych doświadczeniach, które mogą od Stevena wyciągnąć zawodnicy.
filarowicz 01.12.2015 21:05 #
jak dla mnie może za rok, kiedy skończy mu się kontrakt w LA przyjść do nas i być jokerem takim jak był Lampard w City, 15-20 minut na maksymalnych obrotach.
erewu 01.12.2015 23:22 #
To już nie ten Steve .. po kontuzji pachwiny już nigdy nie odzyskał dawnej szybkości i świeżości.
stifler 01.12.2015 23:42 #
Arik ten twój komentarz jest taki przydatny jak abstynent bez prawka :D

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore